3 maja - relacje i dokumenty


Oświadczenie Ligi Republikańskiej-Kraków

Oświadczenie Ruchu Odbudowy Polski
Oświadczenie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych
Oświadczenie "Solidarności"
Oświadczenie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
List IFJ do Marszałka Sejmu
Doniesienie do prokuratury w sprawie pobicia reportera

Więcej zdjęć

Poszukiwani nieznani sprawcy...


.fot. Mariusz Bembenek


Kraków, 3 maja 1997 r.

OŚWIADCZENIE LIGI REPUBLIKAŃSKIEJ - KRAKÓW

W dniu 3 maja br. w Krakowie podczas manifestacji patriotycznej doszło do brutalnego ataku sił policji i straży miejskiej , skierowanego przeciwko uczestnikom demonstracji. W uroczystościach na zaproszenie Wojewody , Prezydenta Miasta oraz organizacji politycznych uczestniczyły całe rodziny krakowian, w tym dzieci i osoby starsze.

Pod Krzyżem Pamięci Narodowej, siły porządkowe uniemożliwiały złożenie kwiatów delegacjom organizacji niepodległościowych i opozycyjnych, oczekując na przybycie delegacji SLD z pos. Andrzejem Urbańczykiem na czele. Zbulwersowanych kombatantów i wspierających ich członków Ligi Republikańskiej brutalnie odpychała policja, w wyniku czego kilka osób poturbowano. Do podobnej sytuacji doszło na pl. Matejki, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Tam również nie chciano dopuścić niezależnych delegacji do złożenia wieńców, czekając na przybycie przedstawicieli SLD. Blokowano dostęp do pomnika przybywającym kolejno delegacjom „Solidarności", ROP, KPN i UPR. Na demonstrantów żądajacych dostępu do pomnika uderzyły bez powodu, połączone siły policji, straży miejskiej oraz ubranych po cywilnemu osobników. Podczas interwencji umundurowani funkcjonariusze bez przypiętych blach identyfikacyjnych, bili demonstrantów rękojeściami pałek, kawałkami bruku i pięściami, osoby upadające na ziemię były kopane i wleczone po ziemi. Poszkodowanych zostało wiele osób. Dwie osoby w stanie ciężkim zostały przewiezione na pogotowie. Lider krakowskiej LR - Wojciech Polaczek doznał ran ciętych twarzy w bezpośredniej bliskości oka, po uderzeniu kamieniem przez policjanta, oraz innych obrażeń wewnętrznych. W związku z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu - pozostaje pod opieką lekarzy. Pogotowie udzieliło pomocy także innym pobitym przez policję osobom. Kolejny poszkodowany członek Ligi Republikańskiej protestujący przeciwko prowokacyjnemu zachowaniu SLD, został ze szczególnym okrucieństwem skatowany i aresztowany przez nieumundurowanych funkcjonariuszy policji. W podobny sposób, bez żadnej przyczyny , został wyłowiony z tłumu i zatrzymany innych członek LR. Po obezwładnieniu obaj byli rzucani na ziemię, bici i kopani po brzuchu, kroczu, w okolicach nerek, po głowie i w inne części ciała. Skuto ich w kajdanki, wrzucono do policyjnych radiowozów i przewieziono na komisariat. Tam wielokrotnie ich wypytywano o strukturę, działalność i członków LR. W trakcie tych czynności jeden z zatrzymanych zasłabł i został przewieziony na ostry dyżur chirurgiczny. Bezpodstawnie oskarżono ich o czynną napaść na funkcjonariuszy, co w świetle w/w faktów jest ewidentną manipulacją policji. Brutalne zachowania policji miały też miejsce wobec dziennikarzy. Policja celowo uszkodziła kamerę ekipy TV RTL i pobiła operatora. Przedstawicieli krakowskiej LR, chcących złożyć zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury, zatrzymała i wylegitymowała policja na schodach budynku prokuratury. Prokurator odmówił przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie popełnionym przez policję w dniu 3 maja w Krakowie. Rzecznik prasowy KWP poinformował dziennikarzy, że wylegitymowane osoby stanš przed kolegium, a przeciwko dwóm osobom przygotowywane jest oskarżenie o czynną napaść na funkcjonariuszy.

W Krakowie obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja mają kilkudziesięcioletnia tradycję. Podczas demonstracji w 1946 r. siły NKWD zastrzeliły i raniły wiele osób. W latach stanu wojennego manifestacje te były brutalnie pacyfikowane przez ZOMO. W 1997r. demonstracja zostało rozbita przez połączone siły policji i straży miejskiej.

Liga Republikańska - Kraków


Oświadczenie Ruchu Odbudowy Polski

W czasie uroczystosci 3 maja w Krakowie doszlo do zamieszek, ktorych glownymi sprawcami byli policjanci i straznicy miejscy. Jak na ironie, to wlasnie osoby powolane do ochrony bezpieczenstwa obywateli stworzyly czynne zagrozenie dla zdrowia i zycia bioracych udzial w uroczystosciach krakowian, prowokujac wybuch agresji.

Naszym zdaniem, wine za skandaliczna postawe policji w dniu 3 maja ponosi osobiscie komendant krakowskiej policji Boguslaw Strzelecki. Jego podwladni dwukrotnie brutalnie przerwali legalna manifestacje Ruchu Odbudowy Polski. Wyjatkowo agresywnie zablokowali dojscie przedstawicieli ROP, czlonkow komisji krajowej NSZZ "Solidarnosc", organizacji kombatanckich, UPR, opozycji laotanskiej, KPN oraz ruchu "Solidarni w Wyborach" do Krzyza Katynskiego. Nastepnie rownie brutalnie odcieli dostep uczestnikow legalnej manifestacji do placu Matejki.

Jezeli dodamy do tego informacje, ze dwaj policjanci twierdzacy, ze dzialaja z rozkazu nadinspektora Strzeleckiego, zjawili sie w krakowskim pogotowiu ratunkowym, zadajac wydania kserokopii obdukcji lekarskich ofiar brutalnosci policji, uczestniczacych w obchodach swieta 3 maja, to sytuacja staje sie jeszcze bardziej powazna.

Dzialajac w ten sposob pan Strzelecki traci nasze zaufanie, gdyz coraz bardziej daje sie wciagac w polityczne rozgrywki.

Rownie oburzajaca byla 3 maja postawa podleglej prezydentowi Jozefowi Lassocie strazy miejskiej. Jej funkcjonariusze wielokrotnie naduzywali swoich uprawnien, angazujac sie w fizyczne przepychanki i bezprawnie zatrzymujac niektorych uczestnikow uroczystosci.

3 maja w Krakowie pobito m.in. kombatantow, wiezniow politycznych, kobiety i osoby starsze.

Krakowski ROP przez caly czas trzeciomajowej manifestacji pilnowal, aby przebiegala ona pokojowo, a prowadzacy demonstracje dzialacze wielokrotnie studzili zapaly zdenerwowanych postawa sluzb porzadkowych obywateli.

Andrzej Basista
wiceprzewodniczacy ROP w Krakowie, odpowiedzialny za przebieg manifestacji
Witold Gadowski
rzecznik prasowy krakowskiego okregu ROP


Oświadczenie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych

Z ubolewaniem stwierdzamy, że nasz apel dobrej woli do krakowskiej SdRP o nieskładanie Kwiatów w dniu święta 3 Maja pod Krzyżem Pamięci Narodowej obok kościoła św. Idziego został zlekceważony przez posła Andrzeja Urbańczyka. Wywołało to publiczne zgorszenie, czego efektem stały się późniejsze zamieszki uliczne. Raz jeszcze wywodząca się ze stalinowskiego totalitaryzmu formacja polityczna udowodniła, że liczy się dla niej wyłącznie własny interes, a nie poszanowanie historii oraz uczuć większości Polaków.

Nasze oburzenie potęguje fakt szczególnej ochrony posła Urbańczyka przez tajne służby. W pochodzie maszerowało kilku parlamentarzystów z wicemarszałkiem senatu, Stefanem Jurczakiem na czele, ale żaden z nich nie odgradzał się od krakowian szczelnym kordonem ochroniarzy. Jest to fakt, który nie wymaga komentarza.

Wymaga natomiast nie tyle komentarza, ile szybkiej interpelacji uczestniczących w pochodzie radnych, wobec zachowania Straży Miejskiej, która przekroczyła swoje ustawowe kompetencje, używając przemocy wobec osób pragnących złożyć kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Oczekujemy także wyciągnięcia ostrych konsekwencji służbowych przez komendanta krakowskiej policji w stosunku do tych funkcjonariuszy (mundurowych i cywilnych), którzy z bezprzykładną agresją pobili paru młodych ludzi na placu Matejki. Wojciech Polaczek z Ligi Republikańskiej uderzony został w twarz kamieniem, co świadczy o kompletnej demoralizacji krakowskiej policji.

Ze zdumieniem przyjmujemy w tej sytuacji wspólne oświadczenie wojewody i prezydenta miasta. Rozumiejąc ich troskę o spokój publiczny stwierdzamy, że zauważyli oni wyłącznie incydent z obrzuceniem jajkami posła SLD. Nie zwrócili natomiast uwagi na przytoczone wyżej fakty, jak również na niedopuszczenie delegacji paru organizacji kombatanckich pod Krzyż Pamięci Narodowej, zablokowanie drogi legalnemu pochodowi Ruchu Odbudowy Polski do Grobu Nieznanego Żołnierza, pobicie wykonujących obowiązki służbowe dziennikarzy, brutalność i agresywne działania policji i Straży Miejskiej.

Wszystkie działania władz i podległych im służb w dniu 3 Maja podejmowane były w interesie jednej partii politycznej, mającej najmniej wspólnego z tym świętem, którego obchodzenia jeszcze kilka lat temu zakazywała ich poprzedniczka. Smuci nas to i napawa niepokojem na przyszłość.

Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych

Przewodniczący dr JERZY BUKOWSKI


Oświadczenie "Solidarności" (fragment)

(...) Prowokacyjne zachowanie posla Urbanczyka, pomimo ostrzezen srodowisk kombatanckich, niepodleglosciowych i solidarnosciowych, juz po raz drugi zaklocilo uroczystosci krakowskie.

Przedstawiciel spadkobiercy PZPR z wrodzona sobie buta i bezczelnoscia hanbi symbole walki o prawde, wolnosc i suwerennosc na oczach tych, ktorych bliscy nie szczedzili ofiary, czesto z wlasnego zycia, abysmy mogli zyc w wolnym kraju.

Bicie i poniewieranie mlodych ludzi, ktorzy nie moga zniesc obludy i hipokryzji posla Urbanczyka, ktorego partia przez lata wmawiala polskiemu spoleczenstwu, ze zbrodni katynskiej dokonali Niemcy, swiadczy o bezwzglednosci i perfidii SLD wobec tych, ktorzy chca chronic czesc prawdziwych obroncow polskiej niepodleglosci, suwerennosci i tradycji.

Od wszystkich wladz odpowiedzialnych za brutalne dzialania oczekujemy reakcji wyciagniecia konsekwencji sluzbowych i prawnych wobec sprawcow pobic mlodych ludzi, ktorym obcy jest cynizm i obluda SLD.

Prezydium Zarzadu Regionu Malopolska NSZZ "Solidarnosc"

Oświadczenie Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

3 maja 1997 roku podczas uroczystości związanych z obchodami święta Konstytucji 3 Maja służby porządkowe pobiły wykonujących swoje zawodowe obowiązki dziennikarzy.

Obrażeń doznali:

1. Maciej Gawlikowski, reporter telewizji RTL

2. Janusz Sus, kamerzysta RTL

3. Barbara Pajchert, reporterka „Gazety Krakowskiej"

4. Łukasz Trzciński, fotoreporter „Echa Krakowa"

Moment napaści został zarejestrowany na taśmie video oraz na zdjęciach, a poszkodowani złożyli doniesienie do prokuratury o popełnieniu przez funkcjonariuszy policji przestępstwa. Protestujemy przeciw brutalnej napaści policji na naszych kolegów. Wyrażamy jednocześnie nadzieję, że prokuratura dołoży wszelkich starań, by ukarać winnych pobicia dziennikarzy. Wzywamy inne stowarzyszenia dziennikarskie oraz polityków wszystkich opcji, by zgodnie potępili brutalne postępowanie policji wobec dziennikarzy. Obojętność w takiej sytuacji oznacza pobłażanie dla zamachu na wolne słowo.

Za Zarząd Krakowskiego Oddziału SDP

Wiceprezes Marek Strzała


Jozef Zych
Spokesman of Sejm
ul. Wiejska 12
00-490 Warszawa

Brussels, 15 May 1997

Dear Mr.Zych

The International Federation of Journalists, the world's largest journalists' organisation representing over 420,000 journalists worldwide, is worried by a recent attack on jornalists in Krakow.

According to our information, Maciej Gawlikowski, a reporter with RTL, Janusz Sus a cameraman with RTL, Barbara Pajchert, a reporter with Gazeta Krakowska and Lukasz Trzcinski, a reporter with Echo Krakowa, were beaten by police officers whilst they were covering the 3 May celebrations.

It is unfortunate that these attacks took place on the same day that the world was celebrating World Press Freedom Day and calling for full respect of freedom of expression and journalists' rights.

The IFJ urges you to undertake a full investigation into these beatings and to inform us of the outcome of the investigation.

Yours sincerely

Aidan White
General Secretary

Doniesienie o przestępstwie

Prokuratura Rejonowa Krakow-Śródmieście

Redaktor naczelny Tygodnika Małopolska AWS, Jerzy Piotr Walaszczyk, informuje o popełnieniu przestepstwa przez funkcjonariuszy policji podczas manifestacji z okazji świeta 3 maja.

W tym dniu, podczas składania kwiatów pod Krzyżem Katyńskim opodal kościoła św. Idziego, swoje obowiązki służbowe wykonywał fotoreporter Tygodnika, Łukasz Trzciński. Miał on przygotować fotoreprtaż z uroczystości święta 3 Maja.

Mimo wielokrotnego okazywania legitymacji służbowej, został przewrócony przez funcjonariuszy policji. W trakcie tej szarpaniny policjanci zdarli z niego kurtkę i rozgnietli okulary na twarzy. Leżącego bito i poniewierano wykręcając ręce.

Pragnę nadmienić, że w posiadaniu redakcji są zdjęcia wykonane przez fotoreporterów innych czasopism, dokumentujące całe zajście. Fotoreporterzy ci są również gotowi złożyć na żądanie prokuratury zeznania w tej sprawie, która nosi znamiona przestepstwa, wyczerpujace art. 156 par. 2 kk.

W świetle powyższych faktów proszę o wszczęcie postępowania.


POWRÓT