W dniach 29 listopada - 1 grudnia 2002 w Ravennie, we włoskim regionie Veneto odbyły się Mistrzostwa Świata w Warunkach Bezśnieżnych International Federation of Sleddog Sports (IFSS) - największej światowej organizacji zrzeszającej miłośników sportu zaprzęgowego, do której należy również Polski Otwarty Związek Stowarzyszeń Sportu Psich Zaprzęgów. Polskę reprezentowało 12 zawodników z 3 klubów, startujących prawie we wszystkich klasach. Wszystkie klasy, poza Canicrossem, a więc Bikjoring kobiet i mężczyzn, Scooter 1 dog i 2 dogs oraz Cart 4 dogs pokonywały trasę o długości 5 km. W Canicrossie kobiet i mężczyzn zawodnicy pierwszego dnia biegli 3 km, drugiego dnia 5 km. tak jak pozostałe klasy. Juniorzy biegli na dystansie 1 km. Trasa umiejscowiona była w malowniczym Parku 1 Maggio pod Ravenną.

Największy sukces odnieśliśmy w klasie Cart 4 dogs, czyli cztery psy ciągnące wózek. Zawodniczka klubu Biały Kieł, Anna Bajer, wywalczyła tytuł Mistrza Świata. Pierwszego dnia, po kilku problemach na trasie, zajmowała drugie miejsce, ze stratą 20 sekund do prowadzącego, trzykrotnego mistrza Czech, Jiri Krejciego. Drugiego dnia odpięła jednego psa i wyprzedziła dotychczasowego lidera o ponad pół minuty! Uzyskała łączny czas 18 min. i 47 sek. Ale to nie koniec sukcesów w tej klasie. Na podium stanał również Michał Korzeniewski z klubu Nefryt z Lubartowa. Z łącznym czasem 19 min. i 46 sek. zajął trzecie miejsce. Polską dominację w tej klasie podkreśliła jeszcze Zofia Kurpaska z Białego Kła (jedyna juniorka na 15 zawodników w Cart 4 dogs!) zamykając czołową piątkę z czasem 20 min. 45 sek.

W Canicrossie kobiet startowało 19 zawodniczek; część z nich to starsze juniorki, które poza klasyfikacją z dorosłymi podlegały oddzielnej klasyfikacji. Jedną z nich była zawodniczka klubu Biały Kieł, Paulina Musielak, która w łącznej klasyfikacji była 10, natomiast wśród juniorek zajęła drugie miejsce, ze stratą niecałej półtorej minuty do reprezentantki Rosji, Daszy Paniuchiny.

W Canicrossie mężczyzn, najliczniejszej klasie (36 zawodników), również razem startowali starsi juniorzy i dorośli zawodnicy. Z reprezentantów Polski najwyższe miejsce zajął Bartosz Gadziomski z Białego Kła; z łącznym czasem 21 min. 52 sek. uplasował się na 8 miejscu. Nasi dwaj pozostali zawodnicy, Damian Witkowski (24 min 42 sek.) i Nikodem Sadlik (26 min. 3 sek.), obaj z Białego Kła, zajęli odpowiednio: 22 i 27 miejsce w klasyfikacji łącznej i 4 i 5 wśród juniorów.

W Bikejoringu kobiet startowały trzy reprezentantki Polski. Najwyżej uplasowała się Agnieszka Rychwalska z Białego Kła, z czasem 19 min. 20 sek. zajęła 7 miejsce. Jolanta Kalat z klubu Ustronia po pierwszym dniu zajmowała 10 miejsce, okupione wymianą przedniego koła, w którym złapała gumę. Drugiego dnia pech jej nie opuścił i na drugim kilometrze przedziurawiła dętkę tylnego koła. Większość trasy pokonała na feldze, mocno pomagając sobie nogami i niestety spadła w końcowej klasyfikacji na pechowe 13 miejsce, z łącznym czasem 22 min. 57 sek. Trzecia zawodniczka z Polski, Karolina Milewska, reprezentantka Białego Kła uplasowała się zaraz za nią, na 14 miejscu, z czasem 25 min. 18 sek.

Najbardziej widowiskową klasą był Scooter 1 dog, gdzie zawodnicy startowali z jednym psem przyczepionym do hulajnogi lub roweru bez łańcucha, tak aby (w odróżnieniu od Bikejoringu) mogli pomagać swoim czworonożnym partnerom tylko odpychając się nogą - tak jak to mogą robić na saniach czy wózku. Na dodatek start w tej klasie był równoległy, a więc wszystkich ośmiu zawodników startowało w tym samym momencie. Aby jednak uatrakcyjnić widowisko i zarazem nie dopuścić do wielkiej kraksy na samym starcie, zawodnicy musieli najpierw przebiec bez psów kilkaset metrów na linię startu, gdzie oczekiwali na nich pomocnicy (tylko 1 na zawodnika!) trzymający przygotowaną hulajnogę i mocno już podnieconego psa. Pierwszego dnia dystans do pokonania biegiem był nieco za krótki, co spowodowało, że prawie wszyscy zawodnicy wpadli równocześnie na start. Należy więc złożyć przede wszystkim gratulacje ich pomocnikom, którzy zachowali zimną krew i w ogólnym chaosie zdołali wystartować swoich zawodników tak, że na starcie nie doszło do karambolu. Drugiego dnia dystans biegu został przedłużony i start odbył się dużo sprawniej. Nasz zawodnik, Maciej Wodziński (Biały Kieł) uzyskał łączny czas 25 min. 35 sek. i zajął 5 miejsce.

W klasie Scooter 2 dogs, zasady były podobne, z tym że zawodnicy pokonywali trasę z 2 psami, i ze względu na bezpieczeństwo startowali oddzielnie. Reprezentant Polski, Bartosz Gadziomski (Biały Kieł) zajął 8 miejsce, z czasem 23 min. 3 sek.

Wśród najmłodszych zawodników startowała Olga Musielak. Pobiegła na w klasie Canicross dziewcząt dystansie 1 km. i zajęła 7 miejsce, z czasem łącznym po dwóch dniach 7 min. 13 sek.

A oto dokładne wyniki:

(!!! - najlepszy czas zawodów)