Po paru próbach poznania się na dyskotece, pubie itd., doszedłem do wniosku, że nie ma to dalej sensu. Szkoda tylko czasu jak nie kolejna samotna matka, czy znudzona mężatka to przeważnie szukająca okazji, aby ktoś woził tylko po restauracjach i fundował obiadki.

Kiedyś to była dziewczyna, że studiów, liceum, ale te czasu dawno już minęły. Potem pomyślałem, że może na czacie, pół dnia klepaniny z jakimś anonimem, co nie chce się ujawnić, wysłać zdjęcia i tak po paru zmarnowanych niedzielach w końcu miałem tego dość.

W końcu przyszedł mi oryginalny pomysł, może stronę osobistą, zamiast każdej po kolei pół dnia tłumaczyć na czacie, po co, dlaczego itd., może w końcu jakaś bystra, inteligentna i wolna kobieta natknie się na moją stronę i zechcę się poznać. Internet otwiera zupełnie inne możliwości, jest tyle kobiet, których nigdy nie spotkam w sklepie, pubie, czy u znajomych na prywatce.

Jestem interesującym przystojnym kawalerem bez dzieci, mieszkam sam w małym ładnym urządzanym mieszkaniu. Co nie znaczy, że nie lubię dzieci po prostu tak się w życiu ułożyło samemu na emigracji, że nie było na tyle odpowiedzialnej, godnej zaufania kobiety, aby założyć rodzinę. Interesuje mnie związek z kobietą bez obciążeń (mam na myśli pannę bez dziecka na wydaniu), młodszą w miarę wysoką, ja mam 184 cm wzrostu. Mam wykształcenie techniczne, co nie znaczy, że jestem technicznie tylko ukierunkowany. Pracuje dla firmy zajmującą się rozeznaniem geologicznym.

Lubię dobrą kuchnię i mieszkając samotnie nie pozostaje mi nic innego jak gotować sobie samemu, nigdy nie chodzę po McDonaladach i podobnych miejscach. Wieczorem jak nie mam ciekawego filmu do oglądnięcia, moje ulubione kanały to History i Discovery, to przeważnie biorę sobie książkę do poczytania. Lubię i uprawiam sport, jak tylko czas pozwala chodzę na basen, rower, lubię tenisa, ale nie mam, z kim grać. Na studiach należałem do paru klubów sportowych, judo było moim ulubionym sportem, niestety mimo paru interesujących osiągnięć na zawodach, na emigracji nie było gdzie już trenować. Lubię się włóczyć po muzeach, wystawach, na wakacje wybieram sobie miejsce gdzie można coś ciekawego zwiedzić, jakieś historyczne miejsca i odpocząć nad jeziorem, żeglując przy plusku fal i zachodzie słońca. Mam spokojny opanowany charakter, zawsze pełen humoru i dowcipu, chciałbym się związać z kimś zrównoważonym i wyrozumiałym.. Nie piję, nie palę i też szukam kogoś bez nałogów. Mieszkam na przedmieściach Toronto od paru lat. Moim marzeniem jest w końcu się wyprowadzić, gdzieś bliżej natury, kupić lub zbudować dom nad jeziorem.

Napisało do mnie parę kobiet z Polski, przeważnie nic nie potrafią, żadnego zawodu, nie znają języka, szukające żeby je ktoś utrzymywał czy zafundował wakacje w Kanadzie. Naprawdę nie mam czasu na to ani mnie takie znajomości nie interesują. Nie myślałem jeszcze, aby kogoś z Polski zapraszać, ale jak wszystko jest do przemyślenia jak się trafi na kogoś odpowiedniego, znasz język angielski, masz jakiś zawód, dyplom, potrafisz z kimś żyć, nie zmieniasz sobie chłopaków, co parę miesięcy, nie widzę problemu abyśmy nie potrafili się związać. Ja ze swojej strony potrafię się postarać, zadbać i wiele od siebie zaofiarować.

Nie mam czasu na jakiejś przygodnie znajomości, na kobiety, co tylko oczekują, aby je wozić po restauracjach i zabawiać, szukam kogoś, kto będzie mi bliski. Jesteś z kimś lub nie jesteś zainteresowana, aby się poznać, naprawdę nie zawracaj mi głowy. Naprawdę nie mam czasu parę miesięcy wymieniać emaile, aby się potem dowiedzieć, że kogoś masz, nie jesteś zainteresowana lub spodziewałaś się kogoś lub czegoś innego itd.

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z kimś poznanym na Internecie z tego prostego powodu jak nie jakaś szukająca sobie tylko zabaw wirtualnych to znowu jak się trafi ktoś, kogo by można w miarę poważnie potraktować i może by coś z tego było to znowu gdzieś daleko po drugiej stronie oceanu. Jak bym się kiedyś spotkał to naprawdę nie interesuje mnie ktoś szukający tylko rozrywek i łatwego życia. Możemy się poznać, umówić, spotkać w miarę rozsądnym czasie to rozumiem. Odpowiedniej kobiecie potrafię zaoferować dom, zadbać o odpowiedni nastrój i chciałbym poznać kogoś, kto potrafi stworzyć prawdziwą domową atmosferę.