O kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej

Na początku XV wieku Wilno opasano murami z 5 bramami obronnymi, wiodącymi do miasta. Jedna z nich nazywała się Miednicka, bowiem stąd prowadziła droga do Miednik Królewskich. Nazywano ją też "Ostrą". Obok tej bramy był klasztor Karmelitów bosych. W 1650 roku Stefan Kazimierz Pac ufundował w tym miejscu kościół pod wezwaniem św. Teresy.

Początek XVI w. to złoty wiek Wilna. Tu przecinały się drogi między Morzem Czarnym i Bałtykiem, wschodem i zachodem Europy. Mieszczanie, przyjedni kupcy bogacili się. Kwitło rzemiosło. Wzbudzało to zazdrość wschodnich sąsiadów.

W 1655 r. najechały Wilno moskiewskie wojska. Wymordowano 20 tysięcy mieszkańców, zrabowano wszystko co się da, a resztę miasta podpalono. Z bram obronnych ostała się jedna - Ostra, Miednicka. Na tej bramie był zawieszony obraz Madonny. Karmelici sprawowali pieczę nad tym obrazem, ale dopiero w XVIII w. przybudowano do bramy drewnianą kaplicę, którą pięknie ozdobiono.

Pożar w 1715 r. spalił dużą część Wilna. Spłonęła też kaplica, ale obraz został uratowany. Przeniesiono go do kościoła św. Teresy.

W 1829 r. wymurowano kaplicę w stylu późnoklasycystycznym, w której jest obraz, słynny z cudów. Obraz zawieszony jest nad ołtarzem. Z zewnątrz obrazu są trzy oszklone okna, w środku szersze, na dwie strony otwierające się, po obu stronach pojedyncze, węższe. W lecie i w dni pogodne okna są otwarte na oścież, aby ludzie widzieli z ulicy kapłana, odprawiającego Mszę Świętą przed obrazem. Ściany kaplicy zdobią wota. Jest ich mnóstwo, srebnych i złotych. Są to i krzyże, i serca, najrozmaitsze wota. Jest ich naprawdę bardzo dużo. A sam obraz: Matka Boska jest bez Dzieciątka, o przecudownym obliczu, z głową nieco pochyloną w prawo i rękami złożonymi do modlitwy. Oczy Matki spoglądają w dół, na wiernych, których tu stale jest dużo. Matka ubrana jest w przecudowną szatę, już w XVIII wieku zrobioną. To jest srebrna szata kuta ręcznie. Na tej szacie mnóstwo kutych róż, tulipanów, goździków, złocieni. Wszystko się srebrzy i złoci. Na głowie najświętszej Matki - korona. Obraz najprawdopodobniej powstał w latach dwudziestych XVII w. Malarz jest nieznany, ale wiadomo, że był to artysta o formacji zachodniej, pólnocno-europejskiej. Obraz malowany jest na dębowych deskach, cienko gruntowany. Już od XVII w. zasłynął cudami. W każdym zaścianku, dworze lub domu na Wileńszczyźnie był obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej.

Przyszła wojna, pierwsza okupacja sowiecka. Jak wspomina Barbara Powroźnik z d. Bilewicz w książce "Między nocą rozpaczy a świtem nadziei", ją i jej rodzinę, jako rodzinę osadników wojskowych, wywieziono 10 lutego na Syberię. Tuż przed opuszczeniem domu, pisze Barbara Powroźnik, "...mama zaprowadziła nas do dziecinnego pokoju pod obraz smagłolicej ostrobramskiej Madonny. Padliśmy na kolana odmawiając ze ściśniętymi gardłami 'Pod Twoją obronę', po czym zdjęła ze ściany Madonnę, pobłogosławiła nas i ukradkiem starannie zapakowała jako relikwię na dalszą drogę. Obraz ten towarzyszył nam wiernie przez 6 lat tułaczki po nieludzkiej ziemi".

Ja ostatni raz modliłam się w kaplicy ostrobramskiej pod cudownym Obrazem 21 sierpnia 1939 r.

Warszawa, maj 1997 r.

Bibliografia