MODLITWA
(Dla Mojej
Piękniej Córki)
Khalil Nazzal
Warszawa,
05/04/1997
*****
Czekałem
tylko na Ciebie !
na
rozsypanych gwiazdach po niebie,
na
zbuntowanych chmurach
i pod
płaszczem sennych nocy
zbierałem
zapach Twoich warkoczy
Oczami
mojej wyobraźni widziałem Twoje oczy
i choć
nie jestem żadnym malarzem
malowałem
Twój obraz na wszystkich murach
Jedyną
radością, o której od wieków marzę
jest
uśmiech radości na Twojej twarzy
Moje
modlitwy przed każdym ołtarzem
mają
barwę Twoich włosów
w tych
modlitwach zawsze brzmiały
melodie z
księgi Twojego głosu!
O moich
piosenkach może jeszcze nie słyszalaś
ale chcę
żebyś wiedziała,
że te
piosenki dla żadnej nimfy
- oprócz
Ciebie - nigdy nie śpiewaly!
*****
Twój
uśmiech jest moim azylem
Jak
będziesz kiedyś dojrzałym motylem
a wiatr
zaprosi Ciebie do tańca
i przez
słodką chwilę
tkać
będzie dla Twoich dłoni pachnące kwiaty
z nektaru
rosy i miekkich promieni słońca
to kwiaty
te bedą Ci opowiadały
czym jest
azyl dla Twojego ojca!
zrozumiesz
wtedy,
że ten
świat nie jest bez końca,
jakbyś
chciała!
Ten
świat jest taki mały!
mniejszy
nawet od Twoich zabawek!
Pamietaj
tylko, że na tym świecie
dla Ciebie
zaczarowałem malutki skrawek
Ten skrawek ma kształt mojego serca!!!
*****
Kiedy Ty
przyszłaś na ten mały świat
jeden
kwiat był bardzo zazdrosny!
poszedł
więc on do Wiosny
prosić o
identyczne imię jak Twoje
bo bez
tego to on żyć nie umie!!
Tak ładnie i długo prosił,
że
Wiosna w końcu się zgodziła
i od
tamtej pory już we dwoje
- Ty i ten
kwiat -
nosicie
to piękne imię
a kwiat
już nie jest zazdrosny
i od
czterech lat
wszystkie
kwiaty są dumne i radosne,
i
śpiewają:
„Dalia"
to nie tylko imię tej pięknej
dziewczyny!
„Dalia"
to też nasz kolega - kwiat
!!!
*****