Slowka

 

 

Lubimy gdy chmura lagodna

niebo nachmurza sie nieznacznie

nabierajac niecodziennej niebianskosci

potem pelnokrwiscie plonac plomieniami

pelgajac pomrukiem pomsty zaraz, zaraz, to drugie dran jakis dopisal

dowcip dobierajac dosc dwuznacznie

 

koledzy, kto tu z kogo kpi?

 

Chyba... z nas autor

 

 

Ady k sobie!

Naprzod marsz!