LinkExchange
Member
GARBAGE
LIVE VERSION
Londyn, Academy Brixton, 04/06/1998
pictures: G. Kluska (give credit/link if you take them)
kliknij ikony/click the thumb nails to englarge
Wydanie Version 2.0 bylo w Londynie wydarzeniem. Na pewno przyczynil sie do tego dosc dlugi okres milczenia zespolu, jak i spora kampania reklamowa towarzyszaca promocji. Zespolowi udalo sie napisac kilka przebojowych melodii. Plyta przez tydzien byla nawet numerem jeden w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, prawie w tym samym czasie powrocil do pierwszej czterdziestki najlepiej sprzedawanych plyty Nevermind. Niewatpliwie mialo to zwiazek z tournee zalogi Viga..
Choc okladka plyty, plakaty i najnowsze podkoszulki z logo Garbage sa pomaranczowe, to wystroj sceny zrobiono na czarno. Struktura tla przypominala do zludzenia wzor z awersu longlpaya. Za wzmacniaczami i niewysokim podium, na ktorym znajdowaly sie bebny, umieszczono cztery relektory, stanowiace czesc skromnej scenografii. W trakcie intro z tasmy, na scene weszli instrumentalisci. Po chwili dolaczyla do nich Shirley. Muzycy dobrali swe stroje do scenografii, czyli przewazala tonacja szaro-czarna. Wokalistka miala na sobie niebieska obcisla podkoszulke, czerwone mini, biale rajstopy i brazowe polbuty na koturnie...no i czarna bielizne, ktorej w sumie trudno bylo nie zauwazyc, gdy Manson podskakiwala, lub przyklekala.
Zaczeli od Dumb. Poczatek jak z kawalka techno. Na plycie brzmi troche jak stary The Shaman, na koncercie nie slychac bylo dobrze sekwenserow, co znacznie oslabilo dynamike. Dalej bylo podobnie jak na Version 2.0. Sciana gitar na fuzie, plus mocne bebny, wspomagane od czasu do czasu przez komputer.
Piosenkarka pozostala "wierna" swym przyzwyczajeniom. Czesto spiewa w stylu i z maniera wokalna Debby Harry. Dobrym przykladem byl refren Dumb, a takze druga w kolejnosci piosenka utrzymana w stylu Blondie Not My Idea z plyty Garbage. Push It z pierwszego singla z Version 2.0 rozkolysala cala Academy. W Brixton zespol zagral z gitarzysta basowym. W niektorych utworach mialo to swoje plusy, w innych minusy. W Push It bas zabrzmial ostro, troche Smiths'owo, znakomicie wybijajac rytm razem z perkusja.
To byl jeden z niewielu kawalkow, w ktorym slychac bylo wyraznie bebny. Generalnie podczas calego koncertu byly one skutecznie zagluszane przez sfuzowane gitary. Ich niskie brzmienie wplywalo ujemnie na selektywnosc. Kolejnym utworem byl Queer. W porownaniu do wersji studyjnej, gitary byly znacznie mocniej przesterowane. W zwolnieniu Steve i Duke dogrywali troche na instrumentach klawiszowych. W wersji plytowej chorki spiewane przez Shirley byly poddane komputerowej obrobce i mialy specyficzny klimat. Zabraklo tego w Academy.
Od czystej, zagranej troche w stylu Marra gitary rozpoczal sie Special. Kolejny kawalek z 2.0, i kolejna ladna piosenka, miejscami przypominajaca Beach Boys. Steve Marker zagral w niej kilka dzwiekow na klawiszach. W My Lover's Box Manson wspomagala kolegow na gitarze. Swietnie zabrzmial bas. Nadal piosence lekko funkowy charakter.
Nastepna kompozycja potwierdzila, ze Garbage lubia taneczne rytmy. Kilka pierwszych taktow z Hammering In My Head nadaje sie znakomicie do miksowania i pewnie w przyszlosci jakis didzej wykorzysta je w jakims kawalku techno. Garbage odegral ten numer w sposob bardzo zblizony do oryginalu z Version 2.0, wykorzystujac sekwensery i rozne komputerowe brzmienia oraz klawisze, na ktorych w srodkowej czesci piosenki zagral Duke. W zwrotkach na pierwszym planie slychac bylo bas i gitare grajaca melodyjki. Zabraklo efefktow, ktore w studiu znieksztalcaly nieco wokal Shirley. Po krotkiej przygodzie z techno, nadszedl czas na relaks w postaci nastrojowego Medication. Mniej w nim bylo elektroniki, a wiecej gitarowego grania.
Zdecydowanie najlepszym utworem tego koncertu, przyjetym z najwiekszym aplauzem byl Stupid Girl. Garbage zagrali ten kawalek nieco szybciej od oryginalu. Po raz kolejny funkowy, metaliczny bas Daniela Schulmana wraz z clash'owymi bebnami Viga, rewelacyjnie podkrecaly tempo. Shirley oczywiscie poderwala publicznosc do wsponego spiewania, zreszta nie po raz pierwszy i nie ostatni. W nieco zmienionej aranzacji, calosc wypadla, nawet lepiej niz na plycie. Temptation Waits rozpoczeli na instrumentach klawiszowych Steve i Duke. Ten drugi uzywal ich jeszcze w srodku kompozycji do dublowania wokalu Manson. Ladna to piosenka, zagrana w tanecznym rytmie; znowu ze swietnie brzmiacym basem. Nic, tylko sie bawic.
Oprocz utworow z duzych plyt zespol przedstawil rowniez mniej znane kompozycje, jak na przyklad Trip My Wire ze strony B jednego z singli. Numer przyzwoity i jakoscia nie ustepujacy najwiekszym hitom. Shirley wieksza jego czesc zaspiewala lezac na scenie. Nastepna piosenka, #1 Crush pochodzi ze siezki dzwiekowej do filmu Romeo & Juliet. Mozna ja takze znalezc na specjalnej, wydanej w malym nakladzie edycji Garbage. Przygasly nieco swiatla. Przez kilka minut w Academy zrobilo sie romantycznie i nastrojowo. Duke zagral na gitarze riffy jakby ze spowolnionej wersji This Charming Man The Smiths. Sekcja rytmiczna zagrala dosc monotonny rytm. Jako ozdobniki dodano krzyki oraz halasy z samplera. Z zadumy wyrwaly ludzi ostre akordy rozpoczynajace Vow. Byl to pierwszy singiel zespolu w Wielkiej Brytanii. Melodie wygrywane na gitarze przez Duke'a przypominaly nieco echa tworczosci starego U2, a w zwolnieniu bylo nawet cos z The Police. Efektownie wypadla koncowka, w ktorej spiew Shirley zamienil sie w krzyk, a Marker z powodu sily uderzen, o malo nie zerwal strun w swej gitarze. Steve to najbardziej sponatniczny muzyk Gabage. Odpoczywal, gdy gral na klawiszu. W pozostalych chwilach skakal i biegal po scenie. Erikson przewaznie stal w jednym miejscu, w charakterystycznym rozkroku. Z prawa noga wysunieta do przodu, lewa pozostajaca z tylu uwaznie odgrywal swe partie gitarowe.
I Think I'm Paranoid, jak zapowiedziala Shirley, to najnowszy singiel zespolu. Piosenka ma wszelkie szanse ku temu, zeby sie stac przebojem. Garbage wykonal ja w tanecznym rytmie. Solowki, jakby z Tequili, zagral na gitarze Duke, a Steve szalenczo walil w refrenach sfuzowane akordy. I Think I'm Paranoid dzieki charakterystcznej melodii refrenu i wokalowi Manson zaliczyc mozna smialo do kolejnej udanej, choc pewnie nie zamierzonej proby nasladowania Blondie.
When I Grow Up to nastepna latwo wpadajaca w ucho piosenka, z refrenem bliskim temu co prezentuje Electronic (Johnny Marr + Bernard Sumner). Szkoda, ze w tej piosence uzyto gitary basowej. Jezeli bas gra jak w Blue Monday New Order, to lepszy efekt daloby wykorzystanie komputera. Ostatnia piosenka byla Only Happy When It Rains. Garbage zagral ja ostro, momentami gitary brzmialy jak w AC/DC. To byl najbardziej rockowy numer w czasie koncertu.
Na bis zespol zaprezentowal mniej znane kawalki. 13 znalazl sie na stronie B specjalnej edycji singla Push It oraz na japonskiej wersji 2.0. Byl to spokojny, nastrojowy utwor, z gitara na pierwszym planie. Marker urozmaicil nieco piosenke w srodkowej czesci, dogrywajac na klawiszu troche dziwnych dzwiekow. Nazwijmy umownie, ze 13 byl najbardziej "awangardowym" utworem wieczoru. Girl Don't Come zaczal sie od melodii zagranej na przesterowanej gitarze. Dalej gitarzysci przyloili ostro, rockowo, miejscami jak Van Halen w You Really Got Me. Na koniec byla You Look So Fine. Po raz drugi w czasie tego wieczoru, Shirley zagrala na gitarze. Utwor zaczal na instrumentach klawiszowych Steve. Po chwili z powolnym, funkowym pochodem na basie dolaczyl do niego Daniel. Duke zagral do tego przyjemne akordy na czystej gitarze. Atrakcyjnie zabrzmiala leniwa melodia rozpisana na na trzy gitary. To taki patent, wziety prawie zywcem z Thin Lizzy. Za drugim razem te sama melodie zaaranzowano na gitare i klawisz, a Shirley podgrywala funkowe akordy.
Garbage zabrzmial na Live Version w Academy bardziej rockowo, niz na Version 2.0 i Garbage. Niestety piosenki pozbawione studyjnej obrobki duzo traca. To co robi wrazenie na plytach grupy, to wlasnie produkcja. Mnostwo roznego rodzaju sampli, komputerowych efektow, ciekawych brzmien i dzwiekowych eksperymentow. To sa ich atuty. Trudno je jednak wykorzystac na koncercie. Muzycy z Garbage nie sa wybitnie uzdolnionymi kompozytorami, podczas 60 min wystepu, czasami...wialo nuda.

PS W zwiazku z tym, ze tytul nowej plyty zwiazany jest z komputerami i jak sami muzycy przyznaja duzo korzystali z Internetu podaje url do ich strony http://www.garbage.com . Napis znajduje sie na reklamowych T-shirtach Garbage. Dodam, ze w glosowaniu "Ktora plyta lepsza Garbage czy Version 2.0", ktore odbylo sie na naszej stronie www http://trol.home.ml.org w czerwcu, zdecydowanie wygrala pierwsza plyta zespolu.
GRZEGORZ K KLUSKA
greg-k@populus.net
26/06/98;garbage.doc
set list/piosenki:
1 Dumb;
2 Not My Idea;
3 Push It;
4 Queer;
5 Specia;
6 My Lover's Box;
7 Hammering In My Head;
8 Medication;
9 Stupid Girl;
10 Temptation Waits;
11 Trip My Wire;
12 #1 Crush;
13 Vow;
14 I Think I'm Paranoid;
15 When I Grow Up;
16 Only Happy When It Rains;
bis/eNCORE:
17 13
18 Girl Don't Come;
19 Looks So Fine;
Garbage 95
Garbage
Version2.0

GARBAGE
Version2.0
Mushroom 1998
01. Temptation Waits
02. I Think I'm Paranoid
03. When I Grow Up
04. Medication
05. Special
06. Hammering In My Head
07. Push It
08. Trick Is To Keep Breathing, The
09. Dumb
10. Sleep Together
11. Wicked Ways
12. You Look So Fine
Garbage 95
LE FastCounter
13:29 26/07/98
PRZESZUKAJ STRONY AMP
|