DZIEŃ ŚWIATŁOŚCI DLA POLSKI, czyli

III KOŁO RATUNKOWE.

 

Najbliższy Wielki Czwartek w 2003 roku, będzie drugą rocznicą otrzymania Koronki do Miłosierdzia Bożego o nawrócenie Ojczyzny. W tym czasie, w naszej Ojczyźnie wiele się zmieniło, ale niestety na gorsze. Tak spełniają się słowa Pana Jezusa z I Posłania: Staczacie się w przepaść. Dodajmy: w przepaść moralną, ekonomiczną, polityczną, kulturalną. Wszyscy Polacy to widzą: rolnicy, robotnicy, profesorowie, naukowcy, inżynierowie, ekonomiści, duchowni i świeccy. W tej krytycznej sytuacji coraz więcej katolików sięga po różaniec, błagając Maryję Królową polski o pomoc. Wzrasta również liczba osób z całej Polski, piszących do mnie z prośbą o "Posłanie Miłosierdzia Bożego" i Koronkę o nawrócenie Ojczyzny, bo chcą się włączyć w naszą wspólnotę modlących się i błagających o miłosierdzie Boże dla tonącej Ojczyzny.

Jak bardzo Polska już jest pogrążona w nędzy uświadomił mi mój przyjaciel Stanisław Sulikowski z Chicago, przysyłając artykuł w opracowaniu Jana Ciechanowicza: "Integracja czy podbój" z londyńskiego tygodnika "Times" z grudnia 2002 r. Oto wyjątek: "Bezstronni obserwatorzy polskiej sceny politycznej i gospodarczej ze zdumieniem ostatnio obserwowali rozwój wydarzeń w tym kraju. Zdumienie to wypływa z faktu, że pod naciskiem Unii Europejskiej (...) zlikwidowano nie tylko tysiące nowoczesnych zakładów pracy i fabryk, lecz też za bezcen, faktycznie za darmo, przekazano w ręce firm zagranicznych całą bankowość, przemysł, media. Skasowano całe potężne gałęzie gospodarki polskiej. W ten sposób (...) gospodarka polska stanowi obecnie widowisko budzące politowanie (...). Polska, która przed czternastoma laty zajmowała dziesiąte miejsce na liście najbardziej rozwiniętych krajów świata, zajmuje obecnie na tej liście miejsce 56 i jest kompletnym bankrutem finansowym, należącym faktycznie do krajów Trzeciego Świata. (...) "To nie jest integracja w struktury europejskie, lecz okrutny i bezwzględny podbój przez jej fałszywych przyjaciół" - konkluduje Ron Hunt na łamach "Times".

Tymi "przyjaciółmi" to przede wszystkim nasz sąsiad z Zachodu i drugi znad Morza Śródziemnego. Pierwszy chce pokojowo odebrać "swoje" ziemie i jeszcze to, co się da... Drugi realizuje przedwojenne plany "wasze ulice, nasze kamienice". Mówię te ostatnie słowa na podstawie otrzymanych dokumentów: "Protokóły Mędrców Syjonu", oraz "KARGUL" - w którym przedstawione fakty w podsumowaniu dają następujące straty skarbu państwa: 6 ton złota, 18 tysięcy dukatów, 500 miliardów DM, 95 miliardów dolarów, należy dodać jeszcze w polskie walucie 954 bilionów złotych. W takim towarzystwie idziemy do Unii Europejskiej popychani przez rządy ostatnich lat, za wszelką cenę. Wszystkie te zniszczenia dla nich to jeszcze za mało. Na naszych oczach (luty 2003), dokonuje się niszczenie polskiej wsi, dlatego rolnicy się bronią na drogach. Fakty przytoczone mówią, że jest to Droga Krzyżowa Polski, która w Jedwabnem skazana została na śmierć, podobnie jak Chrystus w Jerozolimie.

Ten świat tak bardzo zachłanny stanął dzisiaj na krawędzi III Wojny Światowej. Jan Paweł II wzywa w imię Boga do rozmów pokojowych, przedstawiając straszliwe konsekwencje takiej wojny dla całego świata, ale to nie trafia do umysłów i serc polityków.

Gdy wszystko zawisło "na włosku", nagle w Polsce na horyzoncie, ukazało się wielkie światło Bożej nadziei. W ostatnich dniach ubiegłego roku Matka Boża wezwała S. Agnieszkę na Jasną Górę, do wielkiej modlitwy za Ojczyznę w słowach: "Pomóż mi". W tym czasie ja otrzymałem list od pani Haliny, poseł na Sejm, z bardzo ważną propozycją współpracy nad rozszerzaniem Koronki o nawrócenie Ojczyzny. Naznaczyliśmy spotkanie w Częstochowie, w dniach 13-15 stycznia br. Na pierwszym i bardzo radosnym spotkaniu i zapoznaniu się, ustaliliśmy program na następny dzień - wtorek 14.01.2003 r. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ważny dzień. Gdy S. Agnieszka modliła się za Ojczyznę, p. Halina rozmawiała z O. Przeorem Marianem Lubelskim o wprowadzeniu Koronki za Ojczyznę do Apelu, wręczając dokumenty o koronce, które przedtem przygotowałem. Do konkretów nie doszło, ale ustalono następne spotkanie na początek lutego br. S. Agnieszka tymczasem, modląc się cały dzień, przed zakończeniem miała takie widzenie: Ujrzałam Matkę Bożą nad klasztorem, która okryła swoim białym płaszczem całą Polskę. Wyżej nad Matką Najświętszą ujrzałam Pana Jezusa Miłosiernego, takiego jak Go zawsze widzę. Pan Jezus prawą rękę miał uniesioną do góry, jak do błogosławieństwa, a lewą ręką wstrzymywał wielkie ciemności, o których mi mówił i Matka Najświętsza. Bez jakichkolwiek słów, widzenie zniknęło. To widzenie jest bardzo ważne dla Polski, bez słów, potrzebne czyny.

Na początku lutego otrzymuję wielką wiadomość od p. poseł Haliny z Jasnej Góry. nie będzie wprawdzie koronki na Apelu, ale: "Na Jasnej Górze powinna być zrealizowana intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski" (4 maja, albo 1 czerwca 2003 r.). Chodzi o przepowiednie Rozalii Celakówny.


Zrozumiałem, że jest mowa o wielkiej sprawie dla Polski i świata. Zrozumiałem, że Koronka do Miłosierdzia Bożego o nawrócenie Ojczyzny była i jest przygotowaniem każdego z nas i całego narodu do intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski i dlatego potrzebne są te wszystkie cierpienia, które spadają na Polskę.

W tym duchu należy przyjmować wydarzenia w najbliższych miesiącach, gdy na Polskiej Drodze Krzyżowej ucisk Narodu dojdzie do zenitu, bo wtedy jego wołanie będzie jakby wołaniem umierającego Jezusa na Krzyżu: Boże nasz, Boże nasz, czemuś nas opuścił! Jezu Chryste Zbawicielu nasz, żałujemy za nasze grzechy i obieramy Ciebie i Twoje Boskie Serce naszym Panem i naszym Królem. Króluj nam nami! Maryjo, Królowo Polski prowadź nas!

Po takim bolesnym przygotowaniu i nawróceniu Intronizacja Jezusa na Króla Polski będzie Zmartwychwstaniem Polski, a równocześnie wielkim zwycięstwem Jezusa Chrystusa. To zwycięstwo Boskiego Serca Jezusa ześle na całą Polskę światłość bardzo wielką (por. poniżej Wizja Intronizacji), która wyda następujące owoce:

1. Polska stanie się Żywym tabernakulum Jezusa (słowa Matki Bożej do S. Agnieszki - 27.09.2002)

2. Matka Boża zstąpi z nieba na polską ziemię (słowa P. Jezusa do S. Agnieszki - 24.08.2002),

3. Maryja przygotuje nas na nową Pięćdziesiątnicę, jak przygotowała apostołów w Wieczerniku,

4. W świetle Ducha Świętego nastanie Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz (s. 47).

Zajrzyjmy teraz do wizji Rozalii Celakówny, według książki: "Intronizacja Chrystusa Króla w Duszy Drogą do Intronizacji w Ojczyźnie" - opracowanie tekstu i wydawca: Stanisław Leniartek, Skawina 2001.

Wizja intronizacji: Zobaczyłam na tym placu pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa takich olbrzymich rozmiarów, że nic, żaden dom nie da się do tego porównać, ani żaden kościół. Pan Jezus był tak wysoko postawiony na tym pomniku, że nie tylko cała Polska, ale cały świat mógł Go widzieć. (...) naraz niebo prześlicznie wypogodziło się, zniknęły z horyzontu wszystkie czarne chmury. Na niebie ukazało się słońce, księżyc i gwiazdy i to nie była zwyczajna światłość dzienna, lecz taka, której również nie potrafię opisać. Ten nieznajomy (Św. Józef) mówi do mnie: <Patrz dziecko, Królestwo Chrystusowe przychodzi do Polski przez Intronizację> (s. 14-15).

O. Generał Przeździecki (OO. Paulini) uznał, że w Rozalii jest działanie Boże, że więc jej wizje należy przedłożyć Kardynałowi Prymasowi. W związku z tym został napisany memoriał i w końcu maja roku 1938 doręczony przez tegoż O. Gen. Przeździeckiego ówczesnemu Kardynałowi Prymasowi Hlondowi (...) (s. 18). Po raz drugi, O. Generał opracował poważny memoriał i dnia 20 IV 1939 wysłał go do Kardynała Prymasa Hlonda. (...) Kardynał Hlond z tą sprawą wciąż jeszcze zwlekał, aż dnia 1 września 1939 roku nastąpiła znana nam katastrofa (s. 39/40).

Ufajmy, że mimo wszystko to Boskie Serce Jezusa zakróluje i w naszej Ojczyźnie i we wszystkich narodach, które później zechcą okazać dobrą przed Nim wolę (s. 57).

Polska będzie silna potęgą, najsilniejsza nie tylko w Europie, ale na całym świecie, jeżeli usłucha wezwania Pana Jezusa (s. 45).

Pan Jezus w szczególny sposób chce być naszym Królem, tego On sobie życzy. Polska musi w sposób wyjątkowy, uroczyście ogłosić pana Jezusa swym Królem przez Intronizację Jego Boskiego Serca i wtedy Jezus będzie Jej błogosławił i bronił od nieprzyjaciół, my w ten sposób choć w małej cząsteczce okażemy Jemu miłość i wdzięczność (s. 44/45).

 

Ks. Z. G.       

/Podpis nieczytelny/

Potulice, 11 luty 2003                                                                                                     

 

Kochani Przyjaciele!

Bardzo wielkie rzeczy przed nami, dlatego proszę o bardzo wielką modlitwę w tej intencji. Dołączam materiały o intronizacji od p. Haliny Szustak i zachęcam do czynnego udziału w przygotowaniach do INTRONIZACJI JEZUSA KRÓLA POLSKI.