top
ZEMSTA
Wydawca: Mike Hetlof.  Rok  wydania: Listopad 2002
Aleksander Fredro
Od Wydawcy:

Pozycja niniejsza ukazała się dzięki
wsparciu następujących
osób i firm:

 Jolanta Carl,
Józef Jasielec,
Lech Michalski,
Halina Rapoport,
Janusz Stankiewicz,
Filip Wolny.

Sponsorujące firmy:


 
Jeśli pragniesz wesprzeć tę
czy inną pozycję
naszejOficyny
skontaktuj się ze mną:

hetlof@yahoo.com

Także skontaktuj się ze mną jeśli pragniesz wejść w posiadanie tej czy innej pozycji.

Prawie wszystkie pozycje
naszejOficyny
z wyjątkiem
niektórych pozycji
żyjących autorów

BEZPŁATNE.

Zamawiający ponosi tylko koszty tzw.
shipping & handling
to znaczy wysyłki i przygotowania do wysyłki, z terenu USA lub Polski.

 Wysokość tej opłaty zależy od miejsca zamieszkania
i ilości pozycji na krążku.



Komedia w czterech aktach, wierszem

Nie masz nic tak złego, żeby się na dobre
nie przydało. Bywa z węża dryjakiew złe
często dobremu okazją daje.
And. Maks. Fredro


Osoby:
Cześnik Raptusiewicz
Klara, jego synowica
Rejent Milczek
Wacław, syn Rejenta
Podstolina
Papkin
Dyndalski, marszałek
Śmigalski, dworzanin Cześnika
Perełka, kuchmistrz
Mularze, hajduki, pachołki etc.


scena na wsi


AKT PIERWSZY

Pokój w zamku Cześnika: drzwi na prawo, lewo i środku: stoły, krzesła etc. Gitara angielska na ścianie.

SCENA PIERWSZA
Cześnik, Dyndalski
Cześnik, w białym żupanie bez pasa i w szlafmycy, siedzi przy stole, po prawej od aktorów stronie: okulary na nosie, czyta papiery. Za stołem, trochę w głębi, stoi Dyndalski, ręce w tył założone.

 
CZEŚNIK
jakby do siebie
Piękne dobra w każdym względzie:
Lasy - gleba wyśmienita -
Dobrą żoną pewnie będzie -
Co za czynsze! - To kobiéta!
Trzy folwarki...
 
DYNDALSKI
Miła wdowa.
 
CZEŚNIK
Arcymiła, ani słowa...
kładzie papiery
Cóż, polewki dziś nie dacie?
Dyndalski wychodzi
Długoż na czczo będę czekać?
po krótkim milczeniu
Nie, nie trzeba rzeczy zwlekać...
Dyndalski, spotkawszy we drzwiach hajduka niosącego na tacy wazkę, talerz, chleb etc., odbiera od niego i wraca, zawiązuje serwetę pod szyję Cześnikowi, potem podaje talerz z polewką, co wszystko nie tamuje rozmowy.
Qua opiekun i qua krewny
Miałbym z Klarą sukces pewny:
Ale Klara, młoda, płocha,
Chociaż dzisiaj i pokocha,
Któż za jutro mi zaręczy!
 
DYNDALSKI
nabierając na talerz
Nikt rozumny, jaśnie panie -
Rzecz to śliska.
 
CZEŚNIK
obracając się ku niemu
Tu sęk właśnie!
Na toż bym się, mocium panie,
Kawalerstwa dziś wyrzekał,
By kto...
uderzjąc w stół
Niech go piorun trzaśnie!
Długo będzie na to czekał.
po krótkim milczeniu, biorąc na talerz
Ma dochody w prawdzie znaczne -
Podstolina ma znaczniejsze;
Z wdówką zatem działać zacznę.
po krótkim milczeniu
Bawi z nami - w domu Klary,
Bo krewniaczka jej daleka,
Ale mnie się wszystko zdaje...
 
DYNDALSKI
Ona czegoś więcej czeka.
 
CZEŚNIK
parskając śmiechem
Ona czegoś... więcej... czeka...
A bodajże cię, Dyndalu,
Z tym konceptem! - Czegoś czeka!
śmieje się
Tfy!... jakżem się uśmiał szczerze.
Czeka! - Bardzo temu wierzę.
jedząc i po krótkiej chwili
Jeszczeć młoda jest i ona,
Ależ wdowa - doświadczona,
Zna proporcją, mocium panie,
I nie każe fircykować,
Po kulikach balansować.
po krótkiej chwili
No - nie sekret, żem niemłody,
Alem także i niestary.
Co?
 
DYNDALSKI
niekoniecznie przystając
Tać...
 
CZEŚNIK
urażony
Możeś młodszy?
 
DYNDALSKI
Miary
Z mego wieku...
 
CZEŚNIK
kończąc rozmowę
Mam dowody.
 
Chwila milczenia
 
DYNDALSKI
skrobiąc się poza uszy
Tylko że to, jaśnie panie...
 
CZEŚNIK
Hę?
 
DYNDALSKI
w małżenskim ciężko stanie;
Pan zaś, mówiąc między nami,
Masz pedogrę.
 
CZEŚNIK
niekontent
Ej, czasami.
 
DYNDALSKI
Kurcz żołądka.
 
CZEŚNIK
Po przepiciu.
 
DYNDALSKI
Rumatyzmy jakieś łupią.
 
CZEŚNIK
zniecierpliwiony
Ot, co powiesz, wszystko głupio.
Ten mankament nic nie znaczy;
Wszak i u niej, co w ukryciu,
Bóg to tylko wiedzieć raczy;
I nikt pewnie się nie spyta,
Byle tylko w dalszym życiu
Między nami była kwita.


Koniec sceny pierwszej