Ja proszę was, wyrzeknijcie się teraz każdej innej aktywności a skupcie się tylko na modlitwie, na czasie cichej adoracji i wysławianiu oraz dziękczynieniach przed Moim Synem, zjednoczonym z Ojcem i Ich Duchem w wielkim Sakramencie Ołtarza
Posłanie dla Carol Ameche – 24 września AD 2002

Zewnętrzna lokucja w czasie modlitwy Ameche, zanotowana przez Carol

„Moi ukochani synowie i córki, Moi drodzy mali ludzie. To jest wasza Matka, Moje dzieci. Ja przychodzę do was tej nocy z sercem wypełnionym łzami, ze smutkiem, z ciężarem w sercu: wasz kraj, Moje dzieci, wasz drogi kraj.

Nie jest Moim zamiarem przerażać was lub uporczywie atakować miejsce zniszczenia., lecz wy musicie modlić się więcej za wasz kraj. To nie może być coś takiego, że przypadkowo wam przypomniano. To nie może być tak, że wy teraz przypomnieliście sobie a potem, lub wcale nie podejmiecie tego wezwania na serio.  

Wasz kraj, Moje dzieci, jest w poważnym niebezpieczeństwie. Tak wiele frakcji rywalizuje o pierwszeństwo. Tak wiele napięć narasta na waszej narodowej scenie, które będą także oddziaływać na scenę międzynarodową. Tak wielu żyje w niepewności, Moi drodzy ludzie, a Ja wołam na świat, aby tej nocy modlić się za WAS, tak jak wy modliliście się za świat i za wielu, którzy odeszli w wielkiej liczbie ku wieczności w przeszłości. Nie strach powinien was doprowadzać do modlitwy, Moje dzieci, lecz obawa i żal, poważne zaangażowanie we wsparcie tego drogiego kraju was, wolności, którą teraz posiadacie. Wy nie macie wyobrażenia, jak będzie się żyć bez wolności, żyć pod strachem, żyć pod uciskiem, żyć z wieloma nowymi prawami, wieloma ograniczeniami, wieloma okazjami, które podejmujecie teraz jako pewnik, a które właśnie znikną w wydarzeniach zachodzących już poza waszym zasięgiem.

Moje dzieci, my już dawno uczyniliśmy obietnicę dla każdego z was: obietnicę modlitwy wspólnej, bycia towarzyszami w smutku, w radości i w ciężkiej pracy. Ilość modlitwy, która jest potrzebna, Moi drodzy, drodzy ludzie, wynosi tyle, o czym wy myślicie jako o ciężkiej pracy! Ja proszę was, wyrzeknijcie się teraz każdej innej aktywności a skupcie się tylko na modlitwie, na czasie cichej adoracji i wysławianiu oraz dziękczynieniach przed Moim Synem, zjednoczonym z Ojcem i Ich Duchem w wielkim Sakramencie Ołtarza. Moi drodzy ludzie, zaczynamy od nowego poziomu, wy i Ja, wszyscy Aniołowie i Święci, wielka Wspólnota Świętych do walki ze złem, aby wołać o złagodzenie i miłosierdzie tak długo, jak to jest możliwe, dla tak wielu, jak jest to możliwe. Nie myślcie o tym jak o pracy domowej, lecz jako o typie darów od danym dawnym Świętym; dla was, Moje dzieci, są Święci, nowi, teraz i na wieki! Moi drodzy ludzi, my musimy być jednością: jednością w naszych błaganiach do Ojca,  błaganiach o te miłosierdzie.

Ja przypominam wam, że to nie oznacza, że zdarzenia będą odwołane albo znikną, lecz wciąż możliwe jest złagodzenie i zmniejszenie zniszczenia, a miłosierdzie dla wszystkich tych, którzy odejdą do wieczności. Moje dzieci, Ojciec pozwolił Mi występować do was w ten sposób, tej nocy z Jego wielkiej Miłości do Mnie, do was wszystkich i do wszystkich Jego dzieci, gdziekolwiek są.  Zło, Moje dzieci, właśnie zaczęło manifestować się samo na ziemi. Wy jeszcze nie znacie tego poziomu i stopnia zła. Wy jeszcze nie widzieliście tego typu napadów na niewinnych, a więc proszę was, abyście zebrali waszą odwagę i waszą siłę, do poświęcenia się jeszcze raz siebie samych Mojemu Niepokalanemu Sercu i Bogu w Trójcy Przenajświętszej, oraz modlili się ze Mną, Moje dzieci. Módlcie się ze Mną, co będzie zwycięskie dla tak wielu, jak to jest możliwe; że tak wielu jak to możliwe przyjmie Miłosierdzie Boga, Naszego Ojca, dla ich wiecznego zbawienia.  Amen, Moi drodzy ludzie. Ja liczę na was, Moi drodzy ludzie, że będziecie ze Mną. Amen. Amen.”


Carol Ameche