Posłanie
11 – wtorek, 18 czerwca A.D. 2002
Słowo
Pana:
To
powiedziawszy, Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród,
do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał
to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz,
otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów,
przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus, wiedząc o wszystkim,
co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: «Kogo
szukacie?» Odpowiedzieli Mu: «Jezusa z Nazaretu». Rzekł do
nich Jezus: «JA JESTEM». Również i Judasz, który Go wydał, stał
między nimi. Skoro więc [Jezus] rzekł do nich: «JA JESTEM», cofnęli
się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: «Kogo szukacie?»
Oni zaś odpowiedzieli: «Jezusa z Nazaretu». Jezus odrzekł: «Powiedziałem
wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść».
Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: «Nie
utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś».
Wówczas
Szymon Piotr, który miał miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i
odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do
Piotra: «Schowaj miecz po pochwy. Czyż nie mam wypić kielicha, który Mi
podał Ojciec?»
Komentarz
Pana:
Bóg,
który stworzył świat i wszystko, co w nim istnieje, On, który jest Panem
nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych i nie odbiera posługi
z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i
tchnienie, i wszystko. On z jednego [człowieka] wywiódł cały rodzaj ludzki,
aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił
[im] właściwe czasy i granice zamieszkania, aby szukali Boga; może
dotkną Go i znajdą niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko
od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak to
powiedzieli niektórzy z waszych poetów: „Jesteśmy bowiem z jego
rodu”. Będą więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo
jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli
człowieka. Nie biorąc pod uwagę czasów nieświadomości, wzywa Bóg teraz
wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień,
kiedy to sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego
na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie
Go z martwych.
Gdy
usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli:
«Posłuchamy cię o tym innym razem». Tak Paweł ich opuścił.
Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli.
Jezus z Nazaretu