Posłanie 14 – poniedziałek, 5. sierpnia AD 2002
Królestwo Moje nie jest z tego świata... Teraz zaś Królestwo Moje nie jest stąd
Słowo Pana:
Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było
to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie
skalać i móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:
„Jaką skargę wnosicie przeciwko Temu Człowiekowi?” W odpowiedzi rzekli do
niego: „Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie”. Piłat więc
rzekł do nich: „Weźcie Go sobie i osądźcie według swojego prawa”. Odpowiedzieli
mu Żydzi: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miało się spełnić Słowo Jezusa,
w Którym Zapowiedział, jaką Śmiercią Miał Umrzeć.
Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa, rzekł do
Niego: „Czy Ty Jesteś Królem żydowskim!” Jezus Odpowiedział: „Czy to mówisz
od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?” Piłat odparł: „Czy ja jestem
Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?” Odpowiedział
mu Jezus: „Królestwo Moje nie jest z tego świata. Gdyby Królestwo Moje było
z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. TERAZ
zaś Królestwo Moje nie jest stąd”.
Piłat zatem powiedział do Niego: „A więc Jesteś Królem?” <Odpowiedział
Jezus:> „Tak, Jestem Królem. Ja się na to Narodziłem i na to Przyszedłem
na świat, aby Dać Świadectwo Prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha Mojego
Głosu”.
Rzekł do Niego Piłat: „Cóż to jest Prawda?” To powiedziawszy, wyszedł ponownie
do Żydów i rzekł do nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u
was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego [więźnia]. Czy zatem chcecie,
abym wam uwolnił Króla żydowskiego?” Oni zaś powtórnie zawołali: „Nie tego,
lecz Barabasza!” A Barabasz był rozbójnikiem.
Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał Go Ubiczować. A żołnierze uplótłszy Koronę
z Cierni, Włożyli Mu ją na Głowę i okryli Go Płaszczem Purpurowym. Potem
podchodzili do Niego i mówili: „Witaj, Królu żydowski!” I Policzkowali Go.
A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: „Oto wyprowadzam
Go wam na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy”.
Jezus więc wyszedł na zewnątrz w Koronie Cierniowej i Płaszczu Purpurowym.
Piłat rzekł do nich: „Oto Człowiek”.
Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!” Rzekł
do nich Piłat: „Zabierzcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję
w Nim żadnej winy”. Odpowiedzieli mu Żydzi: „My mamy Prawo, a według Prawa
powinien on umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym”.
Gdy Piłat usłyszał te słowa, jeszcze bardziej się uląkł. Wszedł znów do pretorium
i zapytał Jezusa: „Skąd Ty Jesteś?” Jezus jednak Nie Dał mu Odpowiedzi. Rzekł
więc Piłat do Niego: „Nie chcesz ze mną mówić! Czy nie wiesz, że mam władzę
uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?” Jezus Odpowiedział: „Nie
miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z Góry. Dlatego większy
grzech ma ten, który Mnie wydał tobie”. Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić.
Żydzi jednak zawołali: „Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara.
Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się cezarowi”.
Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł
na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to
dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: „Oto
wasz Król!” A oni krzyczeli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!” Piłat powiedział
do nich: „Czyż Króla waszego mam ukrzyżować?” Odpowiedzieli arcykapłani:
„Poza cezarem Nie Mamy Króla”. Wtedy więc wydał Go im, aby Go Ukrzyżowano.
Zabrali zatem Jezusa. A On Sam, dźwigając Krzyż, Wyszedł na miejsce zwane
Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go Ukrzyżowano,
a z Nim dwóch innych, z jednej i z drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał
też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na Krzyżu. A było napisane: „Jezus
Nazarejczyk, Król żydowski”. Napis ten czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce,
gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim,
łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: „Nie pisz: Król
żydowski, ale że on powiedział: Jestem Królem żydowskim”. Odparł Piłat: „Com
napisał, napisałem”.
Żołnierze zaś, gdy Ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego Szaty i podzielili na
cztery części, dla każdego żołnierza jedna część; wzięli także Tunikę. Tunika
zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą:
„Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć”. Tak miały
się wypełnić Słowa Pisma: podzielili między siebie Szaty Moje, a o Moją Suknię
rzucili losy. To właśnie uczynili żołnierze.
A obok Krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona
Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus Ujrzał Matkę i stojącego obok
Niej ucznia, którego Miłował, Rzekł Do Matki: „Niewiasto, Oto Syn Twój”.
Następnie Rzekł Do Ucznia: „Oto Matka Twoja”. I od Tej Godziny Uczeń Wziął
Ją Do Siebie.
Potem Jezus Świadom, że Już Wszystko Się Dokonało, Aby Się Wypełniło Pismo,
Rzekł: „Pragnę”. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę
nasączoną octem i Do Ust Mu Podano. A gdy Jezus Skosztował Octu, Rzekł: „Dokonało
Się!” I Skłoniwszy Głowę, Oddał Ducha.
Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu
w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata,
żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze
i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani.
Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że Już Umarł, Nie Łamali Mu Goleni,
tylko jeden z żołnierzy Włócznią Przebił Mu Bok, A Natychmiast Wypłynęła
Krew i Woda.
Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie,
że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło
Pismo: Kość Jego Nie Będzie Złamana. I znowu w innym [miejscu] mówi Pismo:
Będą Patrzeć Na Tego , Którego Przebili.
Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz krył się z tym z obawy
przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać Ciało Jezusa. A Piłat zezwolił.
Poszedł więc i Zabrał Jego Ciało. Przyszedł również i Nikodem, ten, który
po raz pierwszy przyszedł do Jezusa nocą, i przyniósł około stu funtów mieszaniny
mirry i aloesu. Zabrali więc Ciało Jezusa i Owinęli Je w Płótna razem z Wonnościami,
stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A w Miejscu, gdzie Go Ukrzyżowano,
był Ogród, w Ogrodzie zaś Nowy Grób, w Którym jeszcze nie złożono nikogo.
Tam więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, Złożono Jezusa, bo
Grób znajdował się w pobliżu. (J 18, 28-40; 19, 1-42)
Komentarz Pana:
A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem.
Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec
[pałacu] arcykapłana, natomiast Piotr zatrzymał się przed bramą, na zewnątrz.
Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził
Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra: „Czy może i ty jesteś
jednym spośród uczniów Tego Człowieka?” On odpowiedział: „Nie jestem”. A
że było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko, stali przy nim i grzali
się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się [przy ogniu].
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i Jego Naukę. Jezus mu Odpowiedział:
„Je Przemawiałem Jawnie przed światem. Nauczałem Zawsze w synagodze i w świątyni.
Potajemnie zaś Nie Nauczałem Niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych,
którzy słyszeli, co im Mówiłem. Przecież oni wiedzą, co Powiedziałem”. Gdy
to Rzekł, jeden ze sług stojących obok Spoliczkował Jezusa, mówiąc: „Tak
odpowiadasz arcykapłanowi?” Odrzekł mu Jezus: „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij,
co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie Bijesz?” Następnie Annasz
wysłał Go Związanego do arcykapłana Kaifasza.
A Szymon Piotr stał i grzał się [przy ogniu]. Powiedzieli wówczas do niego:
„Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów?” On zaprzeczył, mówiąc: „Nie
jestem”. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho,
rzekł: „Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?” Piotr znowu zaprzeczył,
i zaraz zapiał kogut. (J 18, 15-27)
Jezus z Nazaretu