Posłanie 15 JEZUSA Z NAZARETU - wtorek, 6 sierpnia AD 2002
Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii!
Słowo Pana:
Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij synu, że za życia otrzymałeś
swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób - niedolę; teraz on tu doznaje pociechy,
a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść,
tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie
przedostają się do nas.
Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam
bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce
męki". Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!"
"Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł
do nich, to się nawrócą".
Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą". (Łk 16, 25-31)
Komentarz Pana:
Czyż nie wiecie, że ci którzy trudzą się około ofiar,
żywią się ze świątyni, a ci, którzy posługują przy ołtarzu, mają udział w
[ofiarach] ołtarza?
Tak też i Pan postanowił, ażeby z Ewangelii żyli ci, którzy głoszą Ewangelię.
Lecz ja z żadnego z tych praw nie skorzystałem. Piszę zaś to, nie żeby coś
osiągnąć w ten sposób. Wolałbym traczem umrzeć niż... Nikt mnie nie pozbawi
mojej chluby.
Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem
ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii!
Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie
z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. Jakąż przeto mam zapłatę?
Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z
praw, jakie mi daje Ewangelia.
Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam.
Stałem się jak Żyd - dla Żydów, aby pozyskać Żydów. Dla tych, co podlegają
Prawu, byłem jak ten, który jest pod Prawem - choć w rzeczywistości nie byłem
pod Prawem. - by pozyskać tych, co pozostawali pod Prawem.
Dla zwolnionych od Prawa byłem jako nie podlegający Prawu - nie będąc zresztą
wolnym od Prawa Bożego, lecz podlegając Prawu Chrystusowemu - by pozyskać
tych, którzy nie są pod Prawem.
Dla słabych, stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim
dla wszystkich, żeby uratować choć niektórych. Wszystko zaś czynię dla Ewangelii,
by mieć w Niej swój udział.
Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie
biegną, lecz tylko jeden otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście
ją otrzymali. Każdy , kto staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia: oni
by zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś - nieprzemijającą. Ja przeto biegnę
nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakby zadając ciosy w próżnię - lecz
poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam
przypadkiem nie został uznany za niezdatnego. (1 Kor 9, 13-27)
Jezus z Nazaretu