Posłanie - wtorek, 2 lipca AD 2002
Cały
dzień wyciągałem ręce do ludu nieposłusznego i opornego
Słowo Pana:
Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli?
Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć,
gdy im nikt nie głosił?
Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane:
Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują Dobrą Nowinę!
Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie. Któż
uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co się
słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest Słowo Chrystusa.
Pytam więc: Czy może nie słyszeli? Ależ tak:
Po całej ziemi rozszedł się ich głos i aż na krańce świata ich słowa.
Pytam dalej: czyż Izrael nie zrozumiał? Mojżesz mówi:
Wzbudzę w was zawiść do tego, który nie jest ludem,
Wzniecę w was gniew wobec ludu nierozumnego.
Izajasz zaś odważa się powiedzieć:
Dałem się znaleźć tym, którzy Mnie nie szukali,
objawiłem się tym, którzy o Mnie nie pytali.
I do Izraela mówi:
Cały dzień wyciągałem ręce do ludu nieposłusznego i opornego.
(Rz 10, 15-21)
Komentarz Pana:
Tak więc, przejęci bojaźnią Pana, przekonujemy ludzi,
wobec Boga zaś wszystko w nas jest odkryte. Mam zresztą nadzieję, że i dla
waszych sumień nie ma w nas nic zakrytego. Mówimy to, nie żeby znów wam siebie
polecać, lecz by dać wam sposobność do chlubienia się nami, żebyście w ten
sposób mogli odpowiedzieć tym, którzy chlubią się powierzchownością, a nie
wnętrzem własnego serca.
Jeśli bowiem odchodzimy od zmysłów – to ze względu na Boga, jeżeli przytomni
jesteśmy – to ze względu na was. Albowiem Miłość Chrystusa przynagla nas,
pomnych na to, ze skoro Jeden Umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A
właśnie za wszystkich umarł <Chrystus> po to, aby ci, co żyją, już
nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich Umarł i Zmartwychwstał.
Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według
ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób.
Jeżeli więc ktoś [pozostaje] w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co
dawne, minęło, a oto <wszystko> stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi
od Boga, który pojednał nas ze Sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę
jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze Sobą świat, nie poczytując
ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.
Tak więc w Imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga Samego, który
przez nas udziela napomnień.
W Imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem
uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością
Bożą.
Jezus z Nazaretu
(2 Kor 5, 11-21)