Kick-boxing jak wiele innych wspaniałych rzeczy
powstał w USA. Pierwsza
walka profesjonalistów odbyła się 17.05.1970. między Joe Lewisem a
Gregiem Bainesem. Jest to, więc bardzo młoda dyscyplina sportowa, młoda,
ale popularna i skuteczna w walce realnej tzn. na ulicy. Tak wynika z obserwacji moich i nie tylko moich. Powstaje, zatem
pytanie, co niby takiego sprawia, że kick-boxer lepiej się bije na ulicy niż
adepci tzw. Wschodnich Sztuk Walki: Po pierwsze, w kick-boxingu kładzie się nacisk na siłę uderzenia a
nie na technikę. Krótko
pisząc chodzi oto żeby drugiego zniszczyć a nie żeby zadać mu poprawny
technicznie cios, na co kładzie się nacisk w karate. Po drugie wynika to z metody treningu; w kick-boxingu jest więcej
sparingów, uderzania we worek, co powoduje przyzwyczajenie zawodnika do używania
siły podczas uderzenia. W karate trenuje się więcej uderzeń w powietrzu. Po trzecie sport walki z USA nie jest obciążony tradycją tzn. „nie
uderzamy tak jak nakazuje tradycja tylko tak jak wygodnie a skutecznie”. Po czwarte w tej dyscyplinie używa się po równo rąk i nóg
(przewaga nad boksem). Nie
kładzie się przesadnego nacisku na ręce czy nogi, jest to system
uniwersalny. Kick-boxing
ma też swoje minusy:
1. Można zrobić sobie krzywdę i to dość łatwo.
2. Jest mniej popularny niż karate.
3. Kick-boxing jest znacznie gorszy od zapasów w walce na leżąco.
Kick-boxing metoda treningu:
Żeby być dobrym w tym fachu należy ćwiczyć oczywiście
bardzo ciężko i stosować różne kombinacje;
Nie stawia się ani na siłę ani na szybkość czy
technikę, wszystko trzeba połączyć; Trzeba być: Szybkim, silnym, wytrzymałym, rozciągniętym,
skoordynowanym. Należy
przyzwyczaić ciało do uderzeń, opanować technikę ich zadawania i
przyjmowania lub unikania. Powinno się działać instynktownie, bez
zastanowienia, bo na to nie ma czasu, a więc psychika jak we wszystkim tak i
tutaj jest bardzo ważna.
Trening polega na:
- poprawnym
uderzaniu w powietrzu,
- we worek; silno, słabiej, tak żeby worek "latał", żeby się nie ruszał, rękami
, nogami, rękami i nogami, powtarzając jedną technikę, czyli jeden rodzaj
uderzeń lub stosując kombinację różnych technik, uderzając z całej siły
itp.
- podnoszeniu ciężarów czyli treningu siłowym, proszę
nie mylić z kulturystyką,
- rozciąganiu się
- sparingach, czyli "lekkich" walkach z różnymi
przeciwnikami tzn. o różnej wadze i technice, kondycji, taktyce itp.
- skakaniu na skakance w celu nauczenia się szybkiego
chodzenia na nogach, poprawienia ich szybkości przy uderzaniu.
- bieganiu dla kondycji i siły nóg
- a nawet pływaniu dla koordynacji
-
uprawianiu ćwiczeń ogólno-rozwojowych
Oczywiście
trzeba ćwiczyć jak najciężej, jak najwięcej, jak najczęściej i jak
najlepiej.
Ale najważniejsza jest motywacja, dzięki niej
wszystko jest możliwe!
|
PRAKTYCZNE
PORADY:
Dostaje czasem listy z pytaniami gdzie trenować.
Otóż dzwońcie na informacje (913) i pytajcie o kluby sportowe albo wprost o kick-boxing. Na informacji nie wiedzą dokładnie co
się trenuje w jakim klubie ale można podzwonić po klubach i się dowiedzieć. Inne źródło to plakaty na mieście ale na tych
plakatach często karate podszywa się pod kick-boxing żeby przyciągnąć ludzi.
Nie zachęcam nikogo do ostrego trenowania. Jest
to urazowy, szkodliwy sport. Jeśli jednak trenujemy uderzanie we worek to krzywda raczej się nie stanie bo najczęściej urazy
powstają przy walkach. W klubie nie musisz z nikim sparować jeśli nie chcesz, jeśli ktoś mówi ci posparujemy lekko to
informuje, że nic to nie znaczy bo może minąć się z prawdą. Zawsze możesz odpowiedzieć, że boli cię ręka czy noga, zerwałeś
ścięgno na nodze. Ale najczęściej się mówi; "Nie mam siły" i ta wymówka jest najlepsza bo w klubach najpierw jest
rozgrzewka. Oczywiście jeśli chcesz dobrze się bić to musisz sparować, ale nie zaczynaj trenowania od sparingów chyba, że
chcesz mieć złamany nos. Jest takie powiedzenie; "W sportach walki nie ma przyjaciół". Nigdy nie sparuj bez
ochraniacza na zęby, nawet lekko, kosztuje to 5 zł, można kupić w każdym sportowym, tylko nie daj się nabrać na to, że
dwupoziomowy jest lepszy bo nie jest. Sprzedawcy chcą wcisnąć byle gówno i czasem dają cenę 14 zł za coś jest warte najwyżej
5 i mówią, że jest to lepsze bo coś tam. A ludzie myślą; "No tak skoro to tyle kosztuje to na pewno jest lepsze".
Nie daj się nabrać. Ochraniacze na zęby na pewno dużo dają bo używają ich wszyscy kick-bokserzy i bokserzy więc musi to coś
dawać bo nie ma innego wyjścia. Inny sprzęt to oczywiście rękawice - ok. 45 zł, ochraniacze na stopy i golenie albo jeden
ochraniacz na stopy i golenie połączony - ceny różne. Specjalne bantaże na ręce - 20 zł. Są jeszcze ochraniacze na głowę,
ceny nie znam.
|
A teraz kilka luźnych uwag o
kick-boxingu i nie tylko w stylu
CZY WIESZ, ŻE...
Nie trzeba umieć szpagatu żeby kopnąć przeciwnika w głowę z dużą siłą, trzeba być jednak
bardzo dobrze rozciągniętym.
Rozciągnąć do szpagatu można się w każdym wieku ale im później tym trudniej. Rozciągnięcie daje szybkość nawet przy
niskim kopnięciu bo zmienia to coś w mięśniach czy ścięgnach tak, że nie blokują się wzajemnie przy szybkim ruchu.
Golenie można wyrobić ale nie wolno kopać w twarde
rzeczy typu beton bo to grozi kalectwem, w Tajlandii od walenia w bambusy
czasem byli sportowcy zostają kalekami do końca życia, jeżdżą na wózkach
inwalidzkich.
Bokserzy najlepiej machają
rękami ze wszystkich sztuk walki.
Bardzo ważne są mięśnie brzucha i grzbietu bo to one
najbardziej decydują o sile uderzenia.
Wbrew pozorom bardzo dobrze na ulicy biją się zapaśnicy,
kick-boxer nie ma szans z zapaśnikiem, jeśli ten go przewróci, ponieważ
walka na stojąco to zupełnie co innego niż walka na ziemi.
Trenowanie zapasów zaczyna się od trenowania akrobatyki przez pierwszy rok.
Można ważyć 50 kg i rozwalać przeciętnych stókilowców
jeśli się trenuje jakąś w miarę skuteczną sztukę walki.
Można bardzo łatwo przegrać na ulicy przez długie włosy ale zdarza się to rzadko.
|
SAMOOBRONA:
Gdy się bijemy to robi się to tak żeby nie zrobić drugiemu krzywdy. Chyba najlepiej jest być tak dobrym żeby zakończyć walkę
uderzeniem w brzuch ale jest to b. trudne. W praktyce najczęściej uderza się w głowę.
Podczas ataku na ulicy na śmierć i życie walimy
przeciwnika także po genitaliach, gardle, oczach, stawach, po nosie, goleniach, jak się da...
Ale takich walk raczej nie ma. Jeśli mamy przy sobie coś twardego to do dzieła, jeśli
nie mamy to poszukajmy. Jeśli przeciwnik ma nóż a my nie możemy uciec to
nawijamy kurtkę wokół ręki i używamy jej jako zasłony. Od początku walki bez przerwy krzyczymy.
Jeśli
przeciwnik ma nóż a my nie to nawet jeśli jesteśmy szybcy i silni nie
ryzykujemy i po prostu uciekamy bo nóż to już nie żarty. Musimy być
przygotowani na walkę na ziemi ale jeśli przeciwników jest kilku to nie możemy
się przewrócić bo wtedy nas skopią. Podczas walki z kilkoma biegamy między
nimi i nie dajemy się okrążyć.
I to ogólnie chyba tyle.
|
Boks: zbawienny
nokaut!
Jak
poinformowali lekarze, brytyjski bokser Paul Ingle odzyskał już przytomność
po operacji usunięcia krwiaka z jego mózgu i oddycha bez pomocy aparatury.
28
letni Ingle został przewieziony do szpitala w bardzo ciężkim stanie po
nokaucie, jakiego doznał w 12 rundzie walki z reprezentantem Południowej
Afryki - Mbulelo Botile.
Trener boksera Steve Pollard, atakowany przez prasę, że nie powinien dopuścić
do wyjścia swojego podopiecznego do 12 rundy, bronił swojej decyzji.
"Może to zabrzmi bardzo dziwnie, ale była to dla niego zbawienna
decyzja! Gdyby nie nokaut Paul nigdy nie otrzymałby takiej opieki lekarskiej
jakiej i tak by potrzebował. Gdyby Paul opuścił ring o własnych siłach
następnego dnia ktoś znalazłby go martwego w jego pokoju!"
Źródło: e.pl (RK)
Data wstawienia: 2000-12-21 18:05
Data modyfikacji: 2000-12-21 18:09
|