„SASIAD MILIONEREM" stala sie najpopularniejsza ksiazka w USA szybko zajmujac czolowe pozycje na wszystkich powaznych rakingach ksiazek zaraz po wejsciu na rynek. Automatycznie posluzyla takze jako zrodlo roznego rodzaju cytatow w roznorodnych publikacjach finansowych tego okresu odnoszacych sie do zamoznosci amerykanskiego spoleczenstwa.
Po raz pierwszy przeczytalem ja w 1997 i od tego czasu kupilem dodatkowe cztery egzemplarze, ktore w ciagu nastepnych kilkunastu miesiecy dalem jako prezenty znajomym i krewnym. Obecnie na rynku jest juz druga czesc tej ksiazki i o ile sie orietuje, trzecia czesc jest w trakcie pisania. Jednakze pierwsza czesc jest najbardziej zaskakujaca, poniewaz odkrywa prawdziwe oblicze amerykanskich milionerow i sposob w jaki doszli do swoich majatkow. Chcialbym tutaj, takze zauwazyc, ze w ostatnich 3-5 latach, powstala nowa fala mlodych milionerow, ktorzy nie sa wzmienieni w tej ksiazce. Ta ostatnia grupa, sklada sie glownie z mlodych ludzi, ktorzy wykorzystali szanse XX wieku jaka zaoferowal nam internet np. Jeff Bezos zalozyciel Amazon.com, Michael Dell – Dell Computers, zalozyciele Yahoo.com, Priceline.com, Napster.com itd. Lista jest bardzo dluga i wypelniona jest osobami, ktore w wiekszosci, odpowiadaja wzorom opisanym w "SASIAD MILIONEREM", z wyjatkiem, ze proces budowania ich majatkow, jest o wiele krotszy niz tradycyjnych, starszych milionerow. Pierwszym i najwazniejszym wyjatkiem, jest sam sposob budowania firm i majatkow, poniewaz firmy tych ostatnich, modych milionerow budowane sa na fundamentach opierajacych sie na pomysle wykorzystuajcym nowa technologie, niz na ciezkiej, wieleletniej pracy i dyscyplinie. Drugim wyjatkiem, ktory jest warty wzmiany tutaj, jest fakt, ze wiekszosc firm, ktore zostaly zalozone przez mlodych milionerow, dzialaja dzisiaj jako duze firmy publiczne -tzn ich akcje handlowane sa na roznych gieldach i wartosc majatku ich zalozycieli czesto waha sie zaleznie od ceny akcji ich firm na rynkach gieldowych tego dnia.
 Jezeli chodzi o tlumaczenie samej ksiazki to staralem sie zachowac orginalna pisownie z kilku przyczyn. Pierwsza przyczyna jest proba przekazania orginalnego stylu tej ksiazki. Druga przyczyna jest brak czasu na bardziej tworcze tlumaczenie, tzn na dokladniejszy wybor polskiego slownictwa oraz stylistyki i czystosci mojego tlumaczenia. Przeszkoda, na ktora natrafilem, bylo znalezienie odpowiedniego slownictwa w jezyku polskim,  ktore odpowiadaloby ekonomicznej i socjologicznej sytuacji w USA. Podjrzewam ze od czasu mojego wyjazdu w 1986, a zwalszcza od poczatku lat 90, Polska zaczela nadganiac ekonomie krajow w pelni rozwinietych. Jednakze polskie slownictwo odnoszace sie do nowych zmiach w ekonomii, np slownictwo bankowe, gieldowe itd, jest mi nieznane. Prosze mi takze wybaczyc za moje bledy w pisowni. Ze wzgledu na brak dostepu do codziennego, polskiego slowa pisanego-druku oraz braku slownika, staralem sie pisac jak najlepiej pamietam. ( Moje dopiski zwykle pojawiaja sie w nawiasach z -T).  Natomiast   .......... - oznacza pominiecie teksu ze wzdledow na bardzo niska wartosc informacyjna.  Jeszcze raz chce tutaj przypomniec, ze orginalna ksiazka zostala wydana w 1996, takze sporo danych, ktore posluzylo do napisania tej ksiazki, troche zmienilo sie od tego czasu.

Mam tylko jedna prosbe - prosze nie zciagac/kopiowac lub drukowac tekstu tlumaczenia - dziekuje.


 

 

Przyjemnego czytania    ----------->     Do ksiazki