Wlasnie w tym projekcie chodzi o zmontowanie ekipy poszukiwaczy
skarbów działającej w podobny sposób jak filmowy bohater grany przez
H. Forda. Nie myśl sobie, że wszystkie skarby już zostały znalezione...wręcz
przeciwnie. Jest ich jeszcze cała masa. Każdy kto choć liznął trochę
archeologii doskonale wie, że skarbem nie musi być piracka skrzynia
wypełniona złotymi monetami, (choć takie skarby również czekają na swoich
odkrywców) żeby znalezisko było wartościowe. Cena każdej antycznej broni,
zbroi, biżuterii czy przedmiotów codziennego użytku jest bardzo wysoka
więc ... Poszukiwacze Skarbów łączcie się.
Pierwszym celem postawionym sobie przez nasz zespół jest odnalezienie
mitycznego skarbu Attyli, zwanego także Biczem Bożym. Ten "król
królów" działający na terenach Europy w okresie największej zawieruchy
wojennej (jaka przypadła na połowę V w.) bezpośrednio przyczynił się
wraz ze swymi dzikimi hordami Hunów do upadku Imperium Rzymskiego.
Czasy te były najbardziej niespokojnymi jakie kiedykolwiek widział
nasz kontynent, więc każdy kto posiadał choć trochę złota lub innych
majętności najczęściej zakopywał je w tylko sobie znanym miejscu.
Wielu z nich nie było w stanie powrócić, za sprawą Wędrówek Ludów
lub po prostu przedwczesnej śmierci. To właśnie dlatego ilość skarbów
(w rozumieniu potocznym) z tego okresu jest chyba najliczniejsza.
Wracając do naszego krwawego Attyli i jego "szerokiej, działalności
gospodarczej" :) musisz wiedzieć, że bał się go cały ówczesny
świat, a ilość bogactw jakie zagrabił jest po prostu nie do oszacowania.
Jednak i po niego przyszła kostucha, a stało się to w jego (nie pierwszą
:) noc poślubną. Źródła podają, iż władca ten lubił sobie ostro popić,
a w połączeniu z doznaniami jakie dała mu jego piękna, germańska małżonka...
dostał po prostu wylewu krwi do mózgu i zszedł z tego świata. Jego
synowie i poddani zbudowali mu grobowiec godny największego władcy.
Podobno zawrócili bieg jednej z rzek (na razie nie powiem jakiej :P)
i w skarpie wykopali komnatę, gdzie umieścili jego dobytek. Potem
wejście zasypano i puszczono rzekę dawnym korytem. Skarby tam ukryte
muszą być wartę fortunę, ale państwo daje tylko 10% znaleźnego :(
Nie ma się jednak czym martwić ponieważ 10% od bezcenności musi być
także niemałą sumką.
Jeżeli zatem chcesz podzielić się łupami Attyli to skontaktuj się
z nami. Najlepiej jak będziesz miał(a) sprzęt do nurkowania i chęci.