Subject: Re: WPROST Spotkanie z ministrem
From: Jarosław Supłacz
Date: Sat, 7 Oct 2000 20:48
----- Original Message -----
From: Marcin
Zakowski
To: <wprost-l@lista.wprost.pl>
Sent:
7 października 2000 02:07
Subject: Odp: WPROST Spotkanie z
ministrem
> > Czy operator może przenieść wyższe koszty
koncesji
> > poprzez wyższe ceny
> > usług ? Bo tak Kolega
zapewne uważał.
>
> W przypadku drogich koncesji, operator ma dwie
możliwości:
> a) Może całą inwestycję rozciągnąć w bardzo długim
okresie
> czasu, i wtedy rzeczywiście, stawki mogą być niższe
> b)
Mogą także przeanalizować ile lat będzie do wprowadzenia
> nowej generacji
telefoni, i wtedy okaże się, że stawki muszą być
>
wysokie.
>
> Możliwość "a" jest dla operatorów najbardziej
ryzykowna, i nie ma
> się co dziwić.
> Suma sumarum, czy okres
inwestycji będzie długi czy krótki
> i tak każdą złotówkę zapłacą
klienci.
Operator przygotowuje biznes plan i przyjmuje realny czas
funkcjonowania produktu, możliwy popyt i jego wrażliwość cenową. I na
takiej podstawie w Wlk. Brytanii dany operator stwierdził, że może zapłacić
za koncesję 6 mld EURO, co równocześnie było ceną rynkową
(najwyższą) ze względu na przeprowadzoną aukcję. Gdyby zaplacił
16 mld EURO poniósłby stratę. Nawet 1 EURO nie przeniósłby na
cenę usług.
Koncesja przyznana na zasadach rynkowych jest
regulatorem wyrównującym rentowność inwestcji w obszarach gdzie wystepują dobra
rzadkie jak częstotliwości, złoża, itd. W takie przedsięwzięcia chcieliby
inwestować wszyscy, bez opłaty za koncesje mogliby uzyskać rentowność np. 500%.
Opłata za koncesje powoduje że zysk trafia do dysponenta dobra rzadkiego, czyli
państwa. Nabywca koncesji uzyskuje, ze wzgledu na konkurencję, rynkową
rentowność, charakterystyczną dla danej branży i towarzyszącego jej ryzyka
inwestycyjnego
> Sytuacja BT i DT jest zupełnie odmienna. Oni mają
bardzo nasycony
> rynek GSM.
> Są lepiej rozwinięci gospodarczo,
bardziej zasobni i podatni na nowe
> technologie. U nich gra w "UMTS'owego
totolotka" jest dużo mniej
> ryzykowna.
Nikt nie oczekuje 30 mld
EURO za koncesje w Polsce. Wszystko ma swoją cenę rynkową.
> Ale i tam
całą kwotę koncesji zapłaci ostateczny nabywca telefonu.
Zapłaci operator
i jego akcjonariusze akceptując niższą stopę zwrotu z inwestycji. Gdyby cena
koncesji w Wlk. Brytanii wyniosła 3 mld EURO a nie 6 mld
(czyli byłaby przyznana nie w drodze aukcji) to operator miałby stopę zwrotu z
inwestycji np. 50%, a nie 20%.
Przy opłacie koncesyjnej w wysokości 3 mld
EURO, gdyby operator działał równie efektywnie (a wyższa cena koncesji zmusza do
większej efektywności) to różnica 3 mld EURO w dłuższym okresie czasu
stałaby się ekstra zyskiem brutto operatora. Różnica byłaby jednak mniejsza,
gdyż operator nie będzie równie efektywny jak w przypadku zapłaty 6 mld
EURO.
Pozdrawiam
Jarosław Supłacz
"Lista
dyskusyjna Wprost online - wszelkie uwagi i prosby o wypisanie prosimy kierowac
do administratora listy: swierbel@prometeus.com.pl
Adres listy: wprost-l@lista.wprost.pl"