Bal u Pana Boga
Przemysław Gintrowski
Na bankiecieu Pana Zastępów e
Wszystko płynie i gra pachnie i lśni D C H
Wygwieżdżony jest strop firmamentów e
I w parkietach ze szkła galaktyką skrzy D C H
Stoły pełne arcydzieł stworzenia e
Ryb obfitość i miąs owoce i chleb D C H
Usta śmieją się drżą podniebienia e
I docenia się to że się jest sługą nieb D C H
A sam Bóg pośród sług, gdyby mógł, to by śpiewał, że cis A fis Gis
Szał będzie trwał, świat się stał więc nalewa i cis A fis Gis
Rad tworzy ład białych szat i aureol... cis A fis Gis
Nie wypił ktoś za blask cis gis
Nie mówi nic fis
Tam w ciszy gwiazd fis
Pod niebem ziemia się powoli wyłania e
Myśl się wysnuwa D
I żąda słów a A7-
Tu H
tymczasem H7
Na bankiecie uśmiechy szerokie e
I wiruje wśród ścian piór biały puch D C H
Do nikogo nie staje nikt bokiem
I aż gęsto od słów nieważkich słów
Stwórca poszedł już wprawdzie lecz przecież fis
Pozostawił nam stół parkiet i świat E D Cis
W jakimż będzie wspanialej nam świecie
Skoro czeka nas tu wieczysty ład
Póki co wierzyć w to co powiedzą nam oczy nie cis A fis Gis
Wstyd chwalić byt skoro świat nas otoczył... cis A fis Gis
Ktoś z nas nie myśli tak cis gis
Nie mówi nic fis
Byt mu nie w smak fis
Zaszkodził kawior mu, czy głowę ma słabą e
Patrzy pod nogi D
W parkiecie żłobi A7-
Znak H
przez który H7
Na bankiecie spojrzenia ostrożne e
Ważne staje się kto stoi i gdzie D C H
Nie wiadomo skąd myśli bezbożne
Wokół aureol mkną czy chcesz czy nie
Koniec snu bowiem tu już nie będzie spokoju cis A fis Gis
Więc znów zamęt głów chaos słów paranoja i strach cis A fis Gis cis
Bowiem tu już nie będzie spokoju więc A fis Gis
Strach bowiem tu już nie będzie spokoju cis A fis Gis
               (
geocities.com/vava_z/spiewnik)                   (
geocities.com/vava_z)