Po porazce z Wlochami
From: Wlodzimierz Kaluza
Date: 1997/05/03
Leszek Andrzej Kleczkowski wrote:
>
> Nasze orly dostaly w d.pe 3:0. Podobno (meczu nie widzialem) Polacy
> grali jak nowicjusze, bez ambicji. Czas chyba zrobic poprawke do
> konstytucji, ze polskim sportem narodowym to synchronized swimming, a nie
> pilka nozna...
>
[...]
>
> : Italia - Polen 3-0 (2-0)
> : Mål: 1-0 Roberto Di Matteo (23), 2-0 Paolo Maldini (37), 3-0
> : Roberto Baggio (63)
> : 35 000 tilskuere
>
> ---
> Leszek A. Kleczkowski, leszek@sun.fysbot.umu.se
> http://www.plantphys.umu.se/~leszek/
Nie cierpie tego ciaglego narzekania. Trzeba dostrzegac proste fakty:
przed chyba rokiem Polska przegrala z Japonia 0:5, a coz to jest w
pilce Japonia? - Prawie nic, a wiec bylo juz bardzo zle. Teraz
przegrywamy z krajem trzykrotnych mistrzow swiata tylko 0:3 - znaczy sie
ogromna poprawa i z tego trzeba sie cieszyc. Na pierwsze zwyciestwa
trzeba jeszcze kilka(nascie) lat poczekac i tez przyjda. Moze nie od
razu z Wlochami, ale chociaz ze Sri Lanka!
Pozdrawiam
Wlodek Kaluza
PS.
Dzieki mej kuzynce Maji napisalem "narzekac", a nie "nazekac" - jak
wlasciwie chcialem. Ot jak sie rodzina przydaje!
Pozdrawiam
Wlodek Kaluza
Inne tematy...