Szczerosc Zalka

From:         Wlodzimierz Kaluza
Date:         1997/01/16

Zalek Bloom wrote: [...] >Natomiast zaczelem sie zastanawiac jak ja bym postapil, gdyby nagle np >zaczeto exterminowac Arabow. Gdy nie mialem dzieci - mam nadzieje ze >zaryzykowalbym zyciem dla uratowania zycia czlowieka przed zaglada >(zwroc uwage - mam nadzieje, wcale nie jestem tego pewny). Dzisiaj gdy >mam dzieci - watpje czy bym zaryzykowal, ale jestem pewien, ze na >nikogo bym nie donosil. [...] >Dlatego dzisiaj moge zrozumiec dlaczego byli Polacy ktorzy odmawiali >pomocy Zydom, i wcale nie mam im tego za zle, gdyz trudno wymagac od >kogos aby dla uratowania swoich znajomych ryzykowal zyciem swojej >rodziny. Czuje zas gleboki szacunek dla ludzi ktorzy sie na to >odwazyli. [...] >Zalek > [...] Pozwolilem sobie przytoczyc urywki, ktore uwazam za napisane wyjatkowo szczerze i w moim przekonaniu bardzo trafnie. Nie oznacza to naturalnie, ze inne fragmenty byly mniej szczere czy mniej prawdziwe. Te natomiast spodobaly mi sie szczegolnie ze wzgledu na ich calkowicie prywatny charakter i to w tak istotnym punkcie. Wielu ma niestety na pokaz zupelnie inne zdania, ktore maja ukazywac wielkosc charakteru osoby mowiacej - wielkosc, ktora nigdy nie miala okazji praktycznie sie sprawdzic. Zalek pokazuje tu szczerosc i ja mu wierze poniewez jestem przekonany, ze czlowiek poddany ciezkiej probie reaguje inaczej, a przynajmniej, moze reagowac inaczej nizby to sobie przedtem zalozyl. Juz sama swiadomosc tego, ze nie jest pewne jak sie w krytycznej sytuacji zachowamy jest wazna. Choc chcialoby sie miec to pewnosc, ze bedzie sie w porzadku... Pozdrowienia Wlodek Kaluza

Inne tematy...