Subject: Re: WPROST UMTS w stronę wartości
From: Jarosław Supłacz
Date: Tue, 3 Oct 2000 12:45
--- Bartek Rajwa wrote: > On Mon, 2 Oct 2000, Suplacz Jaroslaw wrote: > > > Kolega uważa, że deficyt budżetowy wpływa na niższą > > cenę. A w jaki sposób ? Podczas licytacji oferent A > > nie będzie starał się przebić oferenta B, bo sobie > > pomyśli, że budżet ma deficyt ? I koncesję otrzyma > > oferent B. > > Ale po cóż mają się licytować? Jeśli jest trzech > oferentów A, B oraz C > i wszyscy z nich wiedzą, że budżet potrzebuje na > gwałt np. 1200 mln $ > to po prostu każdy z nich zadeklaruje, że jest gotów > dać 400 ml i ani > grosza więcej. I na tym koniec. Byłoby inaczej gdyby > było większe > zaintereesowanie przetargiem i więcej koncesji do > rozdania. Tu jednak > wchodzimy na śliski teren. Państwo obiecało bowiem > to i owo obecnym > operatorom o czym zapewne (tajność umów) wiedzą > tylko wtajemniczeni. > Wątpię też by nagle pojawiły się jakieś wielkie > naciski ze strony > potencjalnej kokurencji by było więcej koncesji w > puli. GSM ma w > Polsce jeszcze tyle ,,miejsca'' i na tyle duży > potencjał rozwojowy, że > nowa firma startująca od zera _tylko_ z usługami > UMTS wchodziłaby w > baaaaardzo ryzykowny i niepewny biznes. Niedługo > zresztą wszyscy się > przekonamy, kto okaże poważne zainteresowanie UMTS > (poza obecnymi > operatorami GSM, kupującymi ,,na zapas''). > > Uważam, że aukcja koncesji powinna nie powina się > odbywać w sytuacji > ,,podbramkowej'' dla budżetu. A także sądzę, że > należałoby zaczekać z > licytacją na realne zapotrzebowanie na usługi > UMTS. Kto to > zapotrzebowanie określa? Rynek. Innymi słowy: w > momencie kiedy > pojawiają się firmy deklarujące chęć budowy sieci > UMTS organizujemy > aukcję. W chwili obecnej wszystko jest robione na > siłę. Tylko, że fakty są inne. To dotychczasowi operatorzy twierdzący, że jest małe zainteresowanie - bo rynek jest jeszcze taki i owaki – wywierają presję ...aby nie było przetargu cenowego. Boją się rynku i konkurencji. Dla nich najlepszym rozwiązaniem byłoby zachowanie monopolu GSM. Co potwierdził wczoraj przedstawiciel Polkomtela, cytuję: „Z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia przetarg na licencje systemu telefonii komórkowej III generacji - UMTS nie ma sensu.” Wcześniej uważali inaczej – na początku 2000 r. złożyli wnioski na bezprzetargowe przyznanie licencji ! Mieli zamysł powołać do życia republikę bananową. Do wypowiedzi operatorów GSM nie można się odnosić, są nie tylko nieobiektywne. > > Wcześniej Kolega uważał, że cena jest za wysoka (bo > > rozwój rynku, itd.), teraz że budżetowi zależy na > > jakimkolwiek ochłapie. To cena jest za wysoka, czy za > > niska ? > > Nie wiem czy jest za wysoka czy za niska. To > określiłby rynek - licytacja koncesji w chwili gdy > jest zapotrzebowanie na usługi UMTS. > Teraz zaś rząd chce sprzedać częstotliwości, bo > tylko to zostało mu do > sprzedania by załatac dziurę w budżecie. Przecież > przetarg na UMTS nie > wynika z tego, że pod drzwiami Ministerstwa > Łączności stoją z > wywieszonymi jęzorami przedstawiciele dziesiątków > firm od Ameritechu > do Zyx-Zyx Zulu Telekom i jęczą, że chcą budować > cyfrową telefonię > nowej generacji. Ilu jest chętnych to się dopiero okaże. Prawda jest taka, że to dotychczasowym uczestnikom rynku nie zależy na przetargu. > > > Na taka zmowę właśnie liczą dotychczasowi operatorzy. > > Chcą tylko czterech operatorów zamiast pięciu. > > To w pięciu się nie można ,,zmówić''? Można w 5, 10 i 15. Demonopolizacja rynku polega na zwiększaniu liczby podmiotów. W tym przypadku wybór między 4 czy 5 operatorów to wybór miedzy brakiem konkurencji a stworzeniem warunków dla rozwoju konkurencyjnego rynku. Dalej Kolega zreszta to potwierdził: > > Twierdzę, że czynnikiem decydującym jest ilość > operatorów na rynku > zdolnych do podjęcia rywalizacji. Nie zaś wysokość > koncesji. >> podatek to jest haracz, który się płaci państwu, a koncesja to >> jest też haracz płacony państwu, ale w wysokoci wyznaczonej przez >> konkurujące ze sobą firmy. > > >I co: pierwszy jest składany na barki konsumenta, ale >drugi nie ,,bo >go sobie firmy same wyznaczyły''? Podatki pośrednie i dochodowy są kosztem bieżącym zależnym od skali działalności. Im wyższa sprzedaż tym wyższy VAT. Koncesja to zupełnie co innego, jej wartość jest stała. Wysoka cena koncesji zmusza operatora do powszechności świadczonych usług. Tylko wtedy może zmniejszyć udział kosztów koncesji w stosunku do innych ponoszonych kosztów. Operator jest zdeterminowany pozyskać jak najwięcej klientów, to jest jego być albo nie być. Nie trzeba już chyba powtarzać, że osiągnąć to może poprzez niskie ceny i najwyższą jakość. Pozdrawiam Jarosław Supłacz __________________________________________________ Do You Yahoo!? Yahoo! Photos - 35mm Quality Prints, Now Get 15 Free! http://photos.yahoo.com/ "Lista dyskusyjna Wprost online - wszelkie uwagi i prosby o wypisanie prosimy kierowac do administratora listy: swierbel@prometeus.com.pl Adres listy: wprost-l@lista.wprost.pl"