Sciana w dworcowym szalecie
Date: 1996/06/26
Wlodzimierz_Kaluza@yahoo.de (Wlodzimierz Kaluza) writes:
>Szanowni Panstwo,
>
>zastanawiam sie coraz czesciej jaki jest sens czytania "sciepy" i sam
> lapie sie na tym, ze coraz trudniej mi na to pytanie odpowiedziec.
Wlodzimierzu! To bardzo niebanalny problem filozoficzny, wiec nic
dziwnego, ze masz z nim powazne trudnosci. Moze by go tak (problem,
znaczy) najpierw zwerbalizowac w bardziej klasycznej formie?
Na przyklad:
"Czytac, czy nie czytac? Oto jest pytanie!
Czy szlachetniejszym jest wbrew rozsadkowi,
Smrod i wulgarnosc sciepozycia znosic?
Czyli tez bystrym klawisza pstryknieciem,
Odsubscrybowac sie stad bezpowrotnie?
Tylko co wtedy? Pustka zimna jeno,
W bezczytu czelusci pomrocznej...
Nieozywiona bezsciepna codziennosc,
bez krwi, bez ducha, bez cudnych zaskoczen...
W swietle powyzszych, licznych argumentow,
Nalazy czytac, z sensem czy bez sensu!"
:-))
[...]
> Juz myslalem, ze sobie z chamami poradzilem umieszczajac ich w
>killfile, az tu okazuje sie, ze powracaja oni przemyceni do "sciepy"
>przez ludzi namietnie z nimi dyskutujacymi.
To prawda. Szczegolnie jesli "wspoldyskutanci" namietnie cytuja te
pomyje w calosci, to wyglada to tak jakby im zalezalo na tym zeby
mialy one jak najwiecej czytelnikow. Pan Bogdan kiedys dawno sam
nawolywal, ze najlepszym rozwiazaniem jest chamow ignorowac, a teraz
sam radosnie dostarcza im rozrywki. Integrity problems?
>[...] do Panstwa sie
>zwracam - piszcie wlasnie o rzeczach banalnych, o normalnych przezyciach,
>przemysleniach, spostrzezeniach, o tym co Panstwa otacza (o pogodzie, cenie
>sera, ostatnio widzianym filmie,
Juz spiesze z pomoca...
Pogoda jest OK, na razie bez upalow, o dziwo. 'Cottage cheese' ktory
czasem nabywam kosztuje ok. $2.10 za funt, a na innych sie nie znam.
Za to film to ostatnio fajny widzialem, mianowicie "Man of marble" (juz
po raz ktorys). Film kazdy zna, momentow wiekszych nie ma. Ale sa
dowcipne kawalki, ktore jakos teraz mnie smiesza jeszce bardziej niz
kiedys (dyrektor szkoly namawia Jande na "lepszy" temat np o hutnikach:
"A najwazniejsze, ze nie ma w tym zadnej dwuznacznosci, sama uczciwa
prawda"). Zabawne jest tez zerkac na 'subtitles' ktore sa czasami
wrecz niewiarygodne. Np w pewnym momencie jest zblizenie na czerwona
tabliczke z haslem "Polak potrafi". W tlumaczeniu miga na 0.5 sekundy
(w normalnym tempie nieczytelne) - "Poles have what it takes". Czy
ktos widzi w tym jakis sens? Napisy robila firma "World Translations",
jesli dobrze pamietam.
Pozdrawiam,
___
Grzegorz Ciach, gciach@iihr.uiowa.edu
PO Box 3053, Iowa City, IA 52244; tel:(319)337-4961
Odpowiedzi c.d.