Uczmy siem (a tak) polskiego!

Date:         1996/11/22

S.D. wrote: > Jewst wiele mitow dotyczacych jezyka polskiego a jednym z nich jest "po > polsku tak piszemy jak mowimy". Nie wyjasnia to ani zjawiska > ubezdzwieczniania spolglosek ani tez braku nosowek ale kazdy wynosi wlasnie > taki mit ze szkoly. > A potem trzeba tlumaczyc doroslemu i teoretycznie wyksztalconemu tumanowi > ze >dokladna wymowa< slow "piE/cdziesia/t" czy "tobA/" jest bledem. > (blendem). > > Czemu o tym jak sie po polsku poprawnie mowi nie ucza w szkolach? No i patrzcie ludzie, od tumanow mnie tu jakis S.D. bedzie wyzywal! Dobrze, ze chociaz sie wstydzil nazwiskiem podpisac - znaczy nie tak bardzo o swej racji przekonany. Ale ja i tak wiem z kim rzecz. Pod inicjalami S.D. kryje sie najwydajniejszy klawisz s.c.p. Slawek Duchnowski - doglebny znawca wszyskich zagadnien. Czlowiek publikujacy wdlug serwisu Deja: 1013 articles posted between 1996/06/27 and 1996/11/22. Tak Ci podpadlem, ze kilka miesiecy cierpliwie czekales by mi naublizac? A mowze sobie czleku jesli chcesz swoje "piencdziesiont", czy "tobom" i tak owym "tumanem" dajesz wystarczajace swiadectwo kim jestes! Jesli chodzi o mity, to prawdopodobnie miales na mysli nie "po polsku piszemy, tak jak mowimy", ale calkiem odwrotnie "po polsku mowimy, tak jak piszemy". Czyz nie? No, ale jak sie tyle pisze to mozna sie czasami pomylic, choc nie jest sie wyksztalconym "tumanem"! Wlodek Kaluza

Jak mi utarto nosa - zakonczenie.