Fragmenty przemowien Wladyslawa Gomulki

z lat 1967/68 dotyczace zachowan Zydow polskich po wojnie zydowsko-arabskiej 1967.

Podkreslenia w tekscie: Wlodzimierz Kaluza

 

 

Fragment przemowienia Wladyslawa Gomulki
wygloszonego na VI Kongresie Zwiazkow Zawodowych
dnia 19. czerwca 1967
(fragment)

(...)

W zwiazku z tym, ze agresja Izraela na kraje arabskie spotkala sie z aplauzem w syjonistycznych srodowiskach Zydow - obywateli polskich, pragne oswiadczyc, co nastepuje: nie czynilismy przeszkod obywatelom polskim narodowosci zydowskiej w przeniesieniu sie do Izraela, jesli tego pragneli. Stoimy na stanowisku, ze kazdy obywatel Polski powinien miec tylko jedna ojczyzne - Polske Ludowa. Podziela to olbrzymia wiekszosc obywateli polskich narodowosci zydowskiej i sluzy wiernie naszemu krajowi. Wladze panstwowe traktuja jednakowo wszystkich obywateli Polski Ludowej, bez wzgledu na ich narodowosc. Kazdy obywatel naszego kraju korzysta z rownych praw i na kazdym ciaza jednakowe obywatelskie obowiazki wobec Polski Ludowej. Ale nie mozemy pozostac obojetni wobec ludzi, ktorzy w obliczu zagrozenia pokoju swiatowego, a wiec rowniez bezpieczenstwa Polski i pokojowej pracy naszego narodu, opowiadaja sie za agresorem, za burzycielami pokoju i za imperializmem. Niech ci, ktorzy odczuwaja, ze slowa te skierowane sa pod ich adresem - niezaleznie od ich narodowosci - wyciagna z nich wlasciwe dla -siebie wnioski.

(...)

 


 

Fragment przemowienia Wladyslawa Gomulki,
wygloszonego na spotkaniu z aktywem warszawskim PZPR
dnia 19. marca 1968 r.
(fragment)

 

(...)

 

Towarzysze!

W wydarzeniach, jakie mialy miejsce, aktywny udzial wziela czesc mlodziezy akademickiej pochodzenia lub narodowosci zydowskiej. Rodzice wielu z tych studentow zajmuja mniej lub bardziej odpowiedzialne, a takze wysokie stanowiska w naszym panstwie. Ta przede wszystkim okolicznosc spowodowala, ze na fali tych wydarzen wyplynelo opacznie nieraz pojmowane haslo walki z syjonizmem.

Czy w Polsce sa zydowscy nacjonalisci, wyznawcy ideologii syjonistycznej? Na pewno tak. Byloby jednak nieporozumieniem, gdyby ktos chcial dopatrywac sie w syjonizmie niebezpieczenstwa dla socjalizmu w Polsce, dla jej ustroju spoleczno - politycznego. Niebezpieczenstwo takie, jesliby kiedykolwiek zaistnialo - a jest to malo prawdopodobne - moze wyplynac z roznych reakcyjnych zrodel w kraju, wspomaganych z zewnatrz przez osrodki miedzynarodowej, antykomunistycznej reakcji.

Nie oznacza to jednak, ze w Polsce nie ma w ogole problemu, ktory nazwalbym samookresleniem sie czesci Zydow - obywateli naszego panstwa. 0 co mi chodzi, przedstawie na przykladach.

W roku ubieglym podczas czerwcowej agresji Izraela przeciw panstwom arabskim okreslona liczba Zydow w roznych formach objawiala chec wyjazdu do Izraela celem wziecia udzialu w wojnie z Arabami. Nie ulega watpliwosci, ze ta kategoria Zydow obywateli polskich uczuciowo i rozumowo nie jest zwiazana z Polska, lecz z panstwem Izrael. Sa to na pewno nacjonalisci Zydowscy. Czy mozna miec do nich o to pretensje? Tylko takie, jakie zywia komunisci do wszystkich nacjonalistow, bez wzgledu na ich narodowosc. Przypuszczam, ze ta kategoria Zydow wczesniej lub pozniej opusci nasz kraj.

W swoim czasie otworzylismy szeroko nasze granice dla wszystkich, ktorzy nie chcieli byc obywatelami naszego panstwa i postanowili udac sie do Izraela. Rowniez i dzis tym, ktorzy uwazaja Izrael za swoja ojczyzne, gotowi jestesmy wydac emigracyjne paszporty.

Inna kategorie ludzi pochodzenia zydowskiego przedstawia nam p. Slonimski w swoim artykule zamieszczonym w czasopismie "Wiadomosci Literackie" nr 35 z roku 1924 pod tytulem "0 drazliwosci Zydow".

Z uwagi na wybitnie antysemicka tresc tego artykulu, przytocze tylko jego zakonczenie:

"O, gdybym mogl sie czuc Zydem - pisze Slonimski. - Naleze jednak sercem do malej, ale wynioslej ojczyzny ludzi zblakanych wsrod swiata, znajdujacych sie po wszystkich ladach ziemi, nie przywiazanych wstega wspomnien, ani nie wroslych korzeniami w ziemie rodzinna. Z reka na sercu moge wyznac, ze nie mam wcale uczuc narodowych. Nie czuje sie ani Polakiem, ani Zydem. Nie bez zazdrosci patrzylem na pionierow zydowskich rozpinajacych namioty w dolinie Saronu i sluchalem ich piesni hebrajskich wieczorem przy ognisku - jak niegdys nie bez zazdrosci sluchalem piesni polskich zolnierzy idacych na daleka wojna z Rosja".

Slowa te napisal Slonimski przed 44 laty. Jakie uczucia zywi on dzisiaj do Polski, trudno mi powiedziec. Na ten temat moze sie miarodajnie wypowiedziec tylko on sam.

Nie ulega watpliwosci, ze i obecnie znajduje sie w naszym kraju okreslona liczba ludzi, obywateli naszego panstwa, ktorzy nie czuja sie ani Polakami, ani Zydami. Nie mozna miec do nich o to pretensji. Nikt nikomu nie jest w stanie narzucic poczucia narodowosci, jesli go nie posiada. Z racji swych kosmopolitycznych uczuc ludzie tacy powinni jednak unikac dziedzin pracy, w ktorych afirmacja narodowa staje sie rzecza niezbedna.

Jest wreszcie trzecia, najliczniejsza grupa naszych obywateli pochodzenia zydowskiego, ktorzy; wszystkimi korzeniami wrosli w ziemie, na ktorej sie urodzili, i dla ktorych Polska jest jedyna ojczyzna. Wielu z nich zajmuje odpowiedzialne stanowiska panstwowe i partyjne, pracuje na kierowniczych stanowiskach w roznych dziedzinach naszego zycia. Wielu, z nich swa praca i walka --rzetelnie zasluzylo sie Polsce Ludowej, sprawie budowy socjalizmu w naszym kraju. Partia ceni ich za to wysoko.

Niezaleznie jednak od tego, jakie uczucia nurtuja obywateli naszego kraju pochodzenia zydowskiego, partia nasza przeciwstawia sie z cala stanowczoscia wszelkim zjawiskom, ktore nosza cechy antysemityzmu. Syjonizm zwalczamy, jako program polityczny, jako nacjonalizm zydowski, i to jest sluszne. Nie ma to nic wspo1nego z antysemityzmem. Antysemityzm ma miejsce wowczas, gdy ktos wystepuje przeciwko Zydom dlatego, ze sa Zydami. Syjonizm i antysemityzm - to dwie strony tego samego nacjonalistycznego medalu.

Jedynym miernikiem oceny obywatela naszego panstwa jest jego postawa wobec socjalizmu i wobec zywotnych interesow naszego panstwa i narodu. Kazdy obywatel okresla swoja narodowosc wedle wlasnej swiadomosci. Korzysta przy tym z rownych praw niezaleznie od tego, czy sie uwaza za Polaka, Bialorusina czy Zyda. Ale tez jednakowo obowiazuje go zasada lojalnosci wobec kraju, wobec swojej ojczyzny, Polski Ludowej.

(...)

 

Wersja z polskimi literami
Jak doszlo na sciepie do tematu przemowien Gomulki
Temat pokrewny: Utrwalanie tzw. Wladzy Ludowej - Moczar