Tu nie masz klikac, bo i tak nic tu nie ma.

Linkuszek do glownej strony naszego pisma milego.


Zagadnienia prawne i administracyjne
Jezyk: wynalazczosc i poradnictwo
Po coz klikac na tym guziku? Nigdzie indziej nie trafisz....
Kacik xiegoluba (dawniej bibliofila)[jest zapis na wyrazy obce]
Czego w nastepnym numerze czytelnik oczekiwac nie ma.
Zajrzyj tu koniecznie! Spoko, nie mamy zadnych sponsorow.
Nowosci z kraju i ze swiata i wog'le
Kim sa ci Bartas & Radziu?
Adresy innych takich dowcipnisiow
Back issues here. (You gotta know the lingo to grasp it, ya know.)
Napisz do nas maila.
(12kB)

(10kB)

Dział poetycki Kulinarnych Nowinek Babci Marynki jest szczególnie szeroki. Podzielony jest na zbiory czterech form poetyckich na dwóch podstronicach. Kliknij na jedno z poniższych log, by się w okamgnieniu przenieść na odpowiednią część strony, względnie czytaj od początku do końca.

(3kB) (3kB) (3kB)


(10kB)

(czyli limeryki)
1.0. Część teoretyczna.

1.1. Miasto Limerick w Irlandii, od którego gatunek wziął nazwę, nosi oryginalną, obecnie alternatywną, irlandzką nazwą Luimneach, wymawianą [lwimn'oX] czyli po jej ortograficznym spolszczeniu - właśnie Łymnioch).

1.2. Łymniochy jako takie dla potrzeb Kulinarnych Nowinek Babci Marynki dzielimy na dwa podgatunki:

a. kiociańskie
b. pospolite

1.2.1. Łymniochy kiociańskie charakteryzują się tym, że odnoszą się bezpośrednio do miasta Kioto, położonego malowniczo w regionie Kansai w Japonii. Łymniochy te cechują się ponadto występowaniem nazwy wyżej pomienionego miasta na rymotwórczej pozycji pierwszego wersu.

1.2.2. Łymniochy pospolite cechami omówionymi w punkcie 1.2.1. nie charakteryzują się.

(8kB)

Pewien żebrzący mnich z Kioto
Obdarowany raz kwotą
Czterech tysięcy
Czy nawet więcej
"Jenami?!" - rzekł - "Nie chcę. Tylko dolary lub złoto!"


Pewien mnich z Kioto w sobotę
Żebrząc, otrzymał raz kwotę
Ośmiu tysięcy
Czy jeszcze więcej
Rzekł: "W jenach? Dziękuję. Proszę dolary lub złote."


Pewien mnich z sekty Shingonshu z Kioto
Nadzwyczajnie czcił srebro i złoto
Lecz gdy wreszcie osiągnął satori
Rzekł, że dobra doczesne lekceważy.
"Pieniądz?!" - krzyknął - "Nie dobro to, zło to!"


Podstarzały synoptyk spod Kioto
Gryzł się wciąż narastającą słotą
Gdyż w mżącym niżu wyżu przepowiednie
Uznano mu za brednie.
"Losie mój!" - biadał - "O wstydzie! Sromoto!"


Bordobrody pristaw spod Kioto
Zbyt przejąwszy się żmudną w policji robotą,
Brak z urzędu pozwoleń na kota (czy sukę)
Za niewybaczalnę prawa miał lukę
Więc na ludzi pozwolenia jął wystawiać kotom.


Kaznodzieja buddyjski w jednej z świątyń Kioto
Rzucił w twarz demonów szarżujących rotom:
"Precz mi, zła parszywe zastępy,
W smrodliwe piekieł wracajcie ostępy!"
"Dziękuję" - zakończył - "za uwagę. Ciąg dalszy przed przyszłą sobotą"


Pener z dworca centralnego w Kioto
Z jeszcze gorszą się od siebie zadawał hołotą.
I to z upodobaniem.
Lecz tylko w nocy. Dnie wypełniał samoudręczaniem:
"Otom ja, obraz nędzy. Degenerat otom!"


Przez słynnego amanta, lwa salonów z Kioto
Nabierały dziewczęta obrzydzenia cnotą.
Lecz z cnót dam wszystkich, stałych czy niestałych
Równe 100% pozostało całych.
Cóż zrobić, gdy amant jest ciotą.


Miyamoto Hiroshi vel "Donkiszot" z Kioto
Z racji kultur różnicy nie popuszczał płotom
Zaś widok wiatraka, nieczęste zdarzenie,
Z gardła mu nieodmiennie wyciskał zdumienie:
"Kurdebalans, co to?"


(8kB)

Żona bauera ze Stammbach
Kram miała tam, gdzie sam Bach
Na kapcie nabył był worek
Na czego cześć co wtorek
Grywała na violach da gambach

Barbara Z. z Myśliborza
Piechotą wróciła znad morza
"Tam nie ma zabytków po Mieszku,
Gołocie" - mówi - "Lub Peszku,
Batorym, czy choć Bonie Sforza"

There was a girl from Jamaica
Co miała w kształcie lejka
It was helluva painful
I przez ten właśnie ból
Nobody managed to take her


(3kB)

(czyli poezja toalet uniwersyteckich)
1.0. Część teoretyczna.

1.1. Założenie I: uniwersytety stanowią kuźnię intelektualnej elity narodu.

1.2. Założenie II: toaleta publiczna jest z natury rzeczy miejscem, gdzie ludzka oryginalność, kreatywność i pomysłowość mogą znaleźć swe nieskrępowane ujście.

1.3. Wniosek: toaleta uniwersytecka stanowi syntezę obu powyższych okoliczności. Jest więc eo ipso miejscem szczególnie godnym szacunku dla swej kulturotwórczej roli.

2.0. Specjalny wysłannik KNBM™ stwierdził w toalecie męskiej jednego z wiodących polskich uniwersytetów inskrypcję poniższej treści:

Lepiej chuja trzepać w polu
Niż kibicem być futbolu

Porażony słusznością i ekspresywnością tego poetyckiego wynurzenia poczuł natychmiastową inspirację do wariacji na ten sam temat.

2.1. Epigramaty inspirowane, niezależnie od języka wypowiadania się podmiotu lirycznego, pomienionym w punkcie 2.0. dystychem otrzymały gatunkowę nazwę szaletianów.


Lepiej już grać kału rolę
Niż napawać się futbolem

Lepszy trzeci ciecia wice
Niźli piłki trzej kibice

Lepiej prącie mieć niedrożne
Niż być fanem piłki nożnej

Lepiej spać na łajnie kurzym
Niż na grę dwu patrzeć drużyn

Lepiej w dealu olać dolę
Niż futbolu być kibolem

Lepiej płci różnice zatrzeć
Niźli na grę w piłkę patrzeć

(5kB)

Lepiej sikać gdzie na wietrze
Niż swój szmal puszczać na mecze

You'd better watch a tree sloth and do just the same
Than wasting your time on some fucking game

Aho na sakka shiai yori
Nonde koronde haku tsumori

I'd like rather look appalling
Than I'd watch some damn ball rolling

Better shorten your lifespan
Than to be a soccer fan

Lepiej w szambo wpaść i zostać
Niż w grze śledzić piłki postać

Lepiej wódki pić namiastki
Niźli śledzić jedenastki

Lepiej za idiotę robić
Niż mieć futbol swoim hobby

Lepiej kraść z Romami* konie
Niż czas spędzać na stadionie

*d. Cyganami

Lepiej siąść na węża z jadem
Niż się dręczyć drużyn składem

Lepiej już zżuć lnu łodygę
Niźli pierwszą śledzić ligę

Lepiej się z łupieżem biedzić
Niźli drugą ligę śledzić

Lepiej się dać obić dzieciom
Niźli śledzić ligę trzecią



(1kB)
Teraz tu kliknij

(przejdziesz na drugą stronę poezji)